sobota, 4 kwietnia 2015

Ulubieńcy marca!

Hej!

Po wielogodzinnym rozmyślaniu postanowiłam, że utrudnię sobie zadanie z wyłonieniem comiesięcznych ulubieńców. :) Moje utrudnienie polegać będzie na tym, że co miesiąc pozakazywać będę tylko dwa produkty tzn. jeden do pielęgnacji a drugi do makijażu. Mogłabym wrzucać tu kilkanaście produktów i pisać o tym jakie są fajne - tylko po co? Recenzje na blogu pojawiają się systematycznie więc niech te posty będą pokazaniem najlepszych z najlepszych, czyli dokładnie odpowiedź na pytanie: bez którego produktu byłoby mi najtrudniej przeżyć ostatni miesiąc? :)



Dlatego myślałam, myślałam i myślałam co wybrać. Jeśli chodzi o pielęgnację wybór był bardzo łatwy bo doskonale wiem co uratowało mi życie... hmmm chyba moim włosom. :) Natomiast w makijażu jest dużo trudniej wskazać zwycięzcę. Mam produkty , które używam przy każdym makijażu i które kocham bardzo jednak gdy pomyślałam czego używam najczęściej i który produkt używałam w tym miesiącu nawet solo od razu wiedziałam kto będzie zwycięzcą odcinka :) Przedstawiam wygranych:
Pielęgnacja:



Bumble and bumble. Hairdresser's Invisible Oil Heat/UV Protective Primer. 





Produkt, który uratował moje włosy przed ścięciem. Miałam olbrzymi problem z plątaniem włosów. Od szalika potrafił mi się zrobić jeden wielki kołtun (na co mam wielu świadków - koszmar :/). Po prostu okropność! Postanowiłam, że obetnę z 15 cm włosów ale kiedy zaczęłam stosować ten produkt zauważyłam, że wcale nie będzie to konieczne.
Opinia producenta:

"Bb.Hairdresser’s Invisible Oil, eteryczna mieszanka sześciu lekkich jak piórko olejków, udowodniła, że krystalicznie czysta i lekka jak powietrze formuła może niezwykle intensywnie działać na wszystkie rodzaje włosów.
Bazę ochronną Bb.Hairdresser’s Invisible Oil Heat/UV Protective Primer należy rozpylić na wilgotnych lub suchych włosach, przeczesać, a następnie wykonać odpowiednią fryzurę. Ten produkt stosowany przed stylizacją pomaga chronić włosy przed uszkodzeniem bądź zniszczeniem spowodowanym używaniem lokówki, prostownicy bądź suszarki, oraz promieniami UV. Jedną lub dwie krople olejku Bb.Hairdresser’s Invisible Oil należy nałożyć na wilgotne włosy, aby uzyskać niezwykłą lekkość przy suszeniu lub wmasować w suche włosy w celu wygładzenia pojedynczych kosmyków bądź usunięcia efektu puszenia się."

U mnie najlepiej sprawdza się używany na wilgotne włosy. Zapomniałam o plątaniu się włosów. Pięknie pachnie. To mój mały cudotwórca. Jedyny minus to jego bardzo wysoka cena. Dostępny w Sephorze.


Makijaż:

Ulubieńcem miesiąca zostaje: MAC Pro Longwear Concealer. 




KRYCIE: Z lewej strony z korektorem, prawa bez.
To mój ulubiony korektor. Producent twierdzi, że jest to "ultralekki korektor, który zapewnia średnie do pełnego krycia. Zapewnia matowe wykończenie i jest trwały, aż do 15 godzin. Doskonale pokrywa cienie pod oczami oraz przebarwienia skóry." Nie wiem tylko czy jest ultralekki (dla mnie to jednak korektor idący w kierunku tych cięższych) jednak idealnie nadaje się pod oczy jak i punktowo na niedoskonałości. Cena jest wysoka (ok 70 zł) ale wydajność to wynagradza. Wcześniej kupowałam korektor średnio co dwa miesiące - ten starcza mi na cały rok, więc jakby policzyć to cenowo jednak nie jest taki drogi. :) Super zakrywa cienie pod oczami. To moja kosmetyczna miłość i nie wiem czy kiedykolwiek przestawię się na coś innego. Doskonale się utrzymuje, nie wchodzi w zmarszczki. Wykorzystuję go także przy malowaniu innych. Jest genialny! Już czeka na mnie trzecia buteleczka. :) Jest to pierwszy produkt, który zakupiłam w MACu i który zachęcił mnie do spróbowania innych produktów tej firmy. Dostępny jest w salonach MAC oraz w Douglasach. 


Akurat się tak złożyło, że do zestawienia wpadły produkty z wyższej półki. Nie znaczy to jednak, że te tańsze są gorsze. Mam wielu ulubieńców z niższej półki cenowej jednak chciałam być rzetelna i wybrać tylko te produkty, które faktycznie używałam i nie było dnia żebym po nie nie sięgneła. Po wielu przemyśleniach padło na te dwa produkty.

Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz