czwartek, 27 sierpnia 2015

Serical, Crema al Latte - Mleczna maska do włosów

Witam!

Dawno nie było nic o włosach dlatego nadrabiam. :) Zapraszam więc na recenzję jednego z najpopularniejszych produktów, służących do dbania o nasze włosy - maski mlecznej. Wiele osób oczywiście myli ją z firmą Kallos, jednak muszę tu po raz kolejny napisać, że nie jest to to samo. Warto podkreślić, że podobnie jak maski firmy Kallos kosztuje grosze (ok 10-15zł za 1 litr).

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Lifestyle - pierwsza rocznica, wycieczka do Sandomierza :)

Hej!

Dziś jak na mój blog post bardzo ale to bardzo nietypowy. Nigdy nie planowałam robić z mojego bloga typowo lifestylowego miejsca ale postanowiłam, że podzielę się z Wami kawałkiem mojego życia. :) Kiedy pytałam Was jakie posty chciałybyście przeczytać to wiele z Was pisało, że lepiej chciałoby mnie poznać. Muszę przyznać, że jest niezmiernie z tego powodu bardzo bardzo miło i dlatego właśnie dziś stwierdziłam, iż nadszedł ten czas. :)

wtorek, 18 sierpnia 2015

Opryszczka?!

Hej, Dziewczyny!

Podobno opryszczka jest jak katar czyli nieleczona trwa tydzień, a leczona 7 dni. :) Jednak u mnie te teorie by się nie sprawdziły ponieważ choruję na "manię dotykania". Gdy tylko coś mi wyskoczy co chwilę łapię się, że już ruszam, sprawdzam, dotykam. Pomysł na poruszenie tego tematu jest dość świeży ponieważ dopiero co wyleczyłam to ohydztwo z mojej twarzy. W lecie także narażone jesteśmy na tego typu dolegliwości ze względu na ciągłą zmianę temperatur (klimatyzacja, wiatraki, nawiewy itp).

Jak poradzić sobie z opryszczką?

Wewnętrznie zawsze sięgam po coś przeciwwirusowego - tym razem był to Groprinosin, ponieważ dostępny jest on bez recepty.
Źródło: doz.pl
 Dodatkowo opryszczkę zaatakować trzeba także z zewnątrz

piątek, 14 sierpnia 2015

Avon Glow, Dwustronna kredka do oczu - Emerald

Hej!

Niektórzy zaczęli już długi weekend niestety ja piątek mam pracujący. Pewnie i tak nikt do mnie nie przyjdzie a ja będę szukać zajęcia przez całe 8 godzin (mam trochę zaległej pracy ale czy znajdę w sobie na tyle silnej woli, żeby akurat w piątek to robić to nie wiem:)). Dlatego gdy to czytacie pomyślcie o mnie samotnej - heh:) (post ustawiony na automatyczną publikację, żeby zdążyć przed Waszymi wyjściami na grilla itp.) :) :)

środa, 12 sierpnia 2015

MISTRZ Z AZJI - IT'S SKIN Power 10 Formula PROPOLIS

Hej!

Dziś kolejny, wyczekiwany post z serii „Mistrz z Azji”. Na tapetę idzie krem wodny z firmy It’s skin. Na początek jak zwykle to czym zachęca nas producent do zakupu?

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Subiektywny ranking balsamów brązujących - opalanie prosto z tubki :)

Hej!

Jak zapewne wiecie fanką opalania nie jestem, nigdy nie byłam i na pewno nigdy nie będę. Nie lubię leżeć plackiem na słońcu, a nawet gdy wychodzę na słońce zawsze używam kremów z filtrem. Na solarium chodziłam jedynie kilka razy przed swoją studniówką. Mam świadomość, że zarówno solarium jak i słońce do najzdrowszych nie należą więc wolę ich unikać. Na szczęście w dzisiejszych czasach bladziochem już być nie muszę - spokojnie mogę użyć balsamu brązującego. Uwielbiam je! :)

W ostatnim czasie przetestowałam cztery rodzaje tych balsamów dlatego mam dla Was mały ranking. Oczywiście jest on w pełni subiektywny i wyraża tylko i wyłącznie moje opinie. 

wtorek, 4 sierpnia 2015

Zakupy - biżuteria :)

Hej!

Ostatnio jedyną sztuczną biżuterią jaką kupowałam były naszyjniki - jakoś przyczepiłam się do dwóch par kolczyków i chodzę w nich na zmianę. Pierścionki to zawsze u mnie ten sam zestaw - pierścionek, który dostałam na 18nastkę od rodziców, zaręczynowy i obrączka. Bardzo podobnie mam zresztą z bransoletkami - zawsze mam na sobie zegarek, moją zdezelowaną Lilou i Pandorkę. Stąd też mój problem, gdy szykuję się na jakąś imprezę i potrzebuję większych, bardziej błyszczących kolczyków. Będąc z mężem na zakupach wykorzystałam okazję i zakupiłam kilka dodatków. :)


niedziela, 2 sierpnia 2015

Eveline, Liquid Precision Eyeliner 2000 Procent - ulubieniec ostatnich miesięcy!

Hej!

Pewnie część z Was będzie zdziwiona postem dotyczącym tradycyjnego eyelinera - sama jestem zaskoczona.:) Od kilku lat jestem wierna eyelinerom w żelu i niezmiennie je uwielbiam,jednak na promocjach w Rossmannie wpadł w moje ręce ten oto delikwent. I przyznam szczerze, że polubiłam go na tyle, że zyskał miano makijażowego ulubieńca ostatnich miesięcy. Używam codziennie od jakiś dwóch miesięcy i jakoś nie spieszy mi się by się z nim pożegnać. 


Dlaczego skradł moje serce ( a raczej powieki:))?