środa, 25 marca 2015

Moje naszyjniki :)

Hej!

Dziś trochę luźniej i niekosmetycznie, ale również o tym co kobiety bardzo lubią czyli o błyskotkach. :) Ja naszyjniki uwielbiam i moja kolekcja ciągle się rozrasta. :)


Zacznę od łańcuchów:


Od prawej: cienki łańcuch z outletu - 8 zł, w środku delikatniejszy z allegro za jakieś 3 zł - starł się i jest już srebrny, ostatni to gruby ale lekki bo plastikowy łańcuch z Croppa lub Housea (zawsze mam problem z odróżnieniem) za 19,90 zł - również niestety się ściera.


Naszyjniki "kwiatkowe":


Obydwa pochodzą z outletu Modomania w Starachowicach:) Pierwszy od lewej (mój ulubiony) kosztował 10 zł a drugi 15 zł.


Kolorowe:


Od lewej: Fioletowo - różowo -niebieski naszyjnik mojej siostry, który pożyczyłam na wieczne nieoddanie :) (buziak dla Joli :*). Pochodzi z SIXa, kupiony w promocji za jakieś 15 zł. Zestaw limonka i neonowy róż z Croppa (czy tam Housea) za jakieś 6 zł. Niebieski również z któregoś z nich i również z promocji za jakieś 7 zł - noszę go zazwyczaj na drugą stronę, gdzie jest złoty w ciekawe tłoczenie.


Długie:


Pierwszy od lewej kupiony na allegro za jakieś 10 zł. Lubię w lecie bo się trochę jakby mieni, ponieważ jest jakby podróbką kamienia o nazwie opal. Kolejny złoty to ulubieniec z Mohito. Kosztował 39,90 zł i jest pewnie cały czas w sklepach. W środku ma cudnie mieniące się kryształki (diamenciki).


Inne (nie wiedziałam gdzie je dodać):

Złoty pochodzi z outletu i kosztował 10 zł. Podoba mi się jego boho styl :) Troszkę "hałasuje" przy noszeniu ale i tak go lubię. Srebrny (jedyny krótki naszyjnik w tym kolorze) pochodzi z Mohito i kupiłam go w październiku więc już raczej niedostępny. Kosztował 39,90. 

Jak widać jestem złota dziewczyna:) Nie mam jakiejś kolosalnej kolekcji, ponieważ jestem świeżo po porządkach i część biżuterii, w której nie chodziłam, sprzedałam. :) Dawniej bardziej lubiłam kolor srebrny a jakieś dwa lata temu mi się odmieniło i kupuję wszystko co złote. 



Mam nadzieję, że takie posty też przypadną Wam do gustu. Mogę zaprezentować resztę mojej biżuterii grupami :)

Wiem też, że obiecałam post o wypadaniu włosów ale staram się go solidnie przygotować i mi schodzi. Myślę, że zrozumiecie - zostałam zatrudniona do przedświątecznych porządków...:/



Pozdrawiam serdecznie,

Ela

Babski Folwark

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz