czwartek, 30 czerwca 2016

"Kuba" Jakub Błaszczykowski i Małgorzata Domagalik. Prezent dla mężczyzny - urodziny Męża. Pacco Rabanne, Invictus. Recenzja.

Witajcie!

Dziś troszkę mało kobieco ale jednak dalej "babsko". :) Prezenty dla mężczyzn to często dość duży problem. Ja w tym roku postawiłam na klasykę i podarowałam Mężowi perfumy. Niestety znalazł je zanim zdążyłam Mu je dać więc na dzień urodzin dokupiłam książkę. A tym razem zanim zdążyłam Mu ją podarować - zdążyłam ją przeczytać. A że dziś mamy mecz Polska-Portugalia to pozostając w tematyce z chęcią napiszę Wam kilka zdań o książce "Kuba".



Chwilowo wracając do perfum. Wiem, ze Paco Rabanne za swoje perfumy chwalony nie jest. Zazwyczaj na forach krytykowane są od góry do dołu...ale co ja zrobię, że mi się podobają. Zarówno kontrowersyjny Million jak również Invictus. Uwielbiam te zapachy! A prawda jest również taka, że są one bardzo "komplementogenne". Nutami głowy są grejpfrut, nuty morskie i mandarynka; nutami serca są liść laurowy i jaśmin; nutami bazy są drzewo gwajakowe, mech dębowy, paczula i ambra. Są dla mnie jednocześnie i słodkie i słone. Jak dla mnie jest w nich moc! :)


W czasach nastoletnich bardzo mocno interesowałam się piłką nożną. Mecze oglądałam bardzo często, a do tego czytałam prasę sportową. Stopniowo moje zainteresowanie piłką malało na rzecz bardziej kobiecych zainteresowań. Co nie znaczy, że z piłką mi całkiem nie po drodze. Mecze reprezentacji oglądam zawsze oraz dość często oglądam fazę pucharową Ligi Mistrzów. Miałam kilku ulubionych piłkarzy ale już od bardzo dawna wśród reprezentacyjnych piłkarzy ulubionym jest Kuba Błaszczykowski. Chyba ze względu na własne sympatie wybrałam dla Męża właśnie tę pozycję. I wcale nie żałuję! Przeczytałam ją w jedną noc - nie mogłam się oderwać! :) 


"Kuba" to książka bardzo poruszająca - opowiada o życiu Piłkarza, który przeżył na prawdę dużo... czytając książkę myślałam, że za dużo.

W miarę czytania miałam wrażenie, że zapoznaję się z rodziną Błaszczykowkich... bardzo polubiłam babcię Felicję, która zaimponowała mi swoją miłością i poświęceniem. Wspaniała kobieta. Brat Jakuba - Dawid darzy brata prawdziwą braterską miłością bez żadnej zazdrości czy zawiści. To bardzo ważne, że rodzeństwo potrafi się wspierać zarówno w porażkach, jak i w sukcesach. Jakub Błaszczykowski otoczony jest wspaniałą rodziną i przyjaciółmi, którzy wskoczyliby za nim w ogień. 

W kilku fragmentach znajdywałam podobieństwa mojego Męża do Jakuba Błaszczykowskiego, a najwięcej ich znalazłam w świetnym rozdziale, gdzie o Kubie mówi Jego żona Agata. Śmiałam czytając jak Kuba rozwala swoje walizki, czy nerwowo szuka danych rzeczy. No i oczywiście jak zgania winę za wszystko na małżonkę. No jakbym o własnym Mężu czytała - czyżby faceci byli jednak w pewnych kwestiach identyczni? Uwielbiam! :) 

Swoją drogą Pani Agata - żona Jakuba Błaszczykowskiego bardzo mi zaimponowała. Nie wykorzystuje sytuacji, by sama wypromować się "na plecach" znanego męża ale pozostaje z tyłu. Jest dla Niego olbrzymim wsparciem, a dom pozostaje schronieniem. 



Jestem pod wrażeniem odwagi, którą wykazał się Bohater książki decydując się na jej wydanie. Książka ta na pewno daje motywacyjnego kopa i już wiadomo, że nic nie jest niemożliwe. Zazdrościć można Jakubowi Błaszczykowskiemu nie tylko sukcesów w piłce ale również tego, że w Jego otoczeniu pełno wspaniałych osób, które Go wspierają - zarówno wśród rodziny, jak i przyjaciół.

Życie Kuby Błaszczykowskiego nie było usłane różami, ale to kim teraz jest i to co osiągnął na pewno jest imponujące. To prawdziwy Wojownik!

Bardzo polecam Wam sięgnąć po tą pozycję - nie ważne czy lubicie Kubę Błaszczykowskiego czy nie. Warto poznać Jego historię zanim będzie się cokolwiek oceniać. 

Książka idealna dla wszystkich. Idealna dla kobiet i mężczyzn - zarówno dla młodszych, jak i starszych! 

Sama życzę zarówno Jakubowi jak i Jego rodzinie samych sukcesów! A dziś trzymam kciuki szczególnie mocno! POLSKA! :) :) 


Pozdrawiam serdecznie,


Ela

16 komentarzy:

  1. Znam trochę życie Kuby Bałszczykowskiego, przez co jeszcze bardziej mi imponuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim ulubionym piłkarzem został już bardzo dawno ale po przeczytaniu tej książki lubię Go jeszcze bardziej. Szacunek

      Usuń
  2. Planuje kupić tą książkę mojemu mężczyźnie na urodziny ;) no i sama mam zamiar ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój nie przepada za piłką i raczej skusiłabym się na perfum :D

    http://allegiant997.blogspot.com/2016/06/przeglad-rzeczy-z-banggood.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie historia nie jest tylko o piłce ale daje potężnego kopa do działania :) Bardzo dużo w niej o Życiu prywatnym :)

      Usuń
  4. Ech, a ja nadal nie mogę odżałować wczorajszego wyniku ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze cierpię z tego powodu... ale cóż teraz wiadomo, że odpadliśmy z mistrzami Europy (czy słusznymi to nie wnikam) :)

      Usuń
  5. Moja droga, z tymi walizkami i z tym zwalaniem winy - u mnie też tak jest ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chyba jednak coś w tym jest, ze faceci tacy sami :)

      Usuń
  6. Świetne prezenty, mój narzeczony byłby zadowolony ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. To potwierdza, że ksiązka nie tylko dla facetów :)

      Usuń
  8. genialne prezenty! ten zapach mój bardzo lubi :)

    OdpowiedzUsuń