Witajcie!
Co sprawia Wam większą przyjemność - zakupienie drogiego i bardzo dobrego produktu czy znalezienie perełek wśród kosmetyków z tańszej półki cenowej? U mnie z tym bywa różnie. Zawsze najpierw kupuję oczyma więc luksusowe opakowania wprawiają mnie zazwyczaj w zachwyt. Z tego powodu bardzo lubię sięgać po Meteoryty od Guerlain, które zawsze zachwycają mnie wyglądem opakowania jak i samych kuleczek, ale niekoniecznie już wyglądem na twarzy. Oczywiście nie jest też tak, że produkty marek selektywnych to jedynie piękne opakowania. Często idzie to w parze z jakością - jak na przykład w przypadku mojego ukochanego różu z Diora >klik<
Tym trochę przydługim wstępem chciałam przejść do ulubieńców poprzedniego miesiąca, których mogę zaliczyć do taniutkich perełek ponieważ obydwa produkty kosztują ok 10 zł i są dostępne chyba w każdym Rossmannie. Dodam także, że są one dla mnie nowościami, zakupionymi na kwietniowych promocjach.
Pielęgnacja
Wibo, Nail Spa, Serum z kratyną i miodem na bazie wody termalnej
"Luksusowa odżywka do paznokci i skórek na bazie wody termalnej z keratyną i miodem. Silnie pielęgnuje, sprawia, że paznokcie i skórki są silne, odżywione i nawilżone. Dzięki zawartości miodu oraz witaminy E regeneruje i nawilża skórki i paznokcie. Zawarta w niej keratyna nadbudowuje płytkę paznokcia i znacznie poprawia jej kondycję."
Wielokrotnie pisałam, że uwielbiam miód - mam do niego ogromną słabość (chyba powinnam założyć pasiekę:)), dlatego gdy tylko zobaczyłam ten produkt wiedziałam, że muszę go mieć. Oczywiście ciężko ocenić mi wpływ na paznokcie ponieważ od bardzo dawna noszę paznokcie żelowe, ale moje skórki mają tendencje do wysychania i zadzierania się. Serum to doskonale nawilża skórki przez co zapobiega powstawaniu "zadziorków". Po krótkim pobycie w szpitalu moja skóra bardzo się wysuszyła (nie wiem co tam jest w powietrzu, ale wszyscy na to narzekają). Na szczęście w domu czekało na mnie to serum i już wszystko wraca do normy. Serum ma lekko oleistą formułę oraz pięknie pachnie miodem. Bardzo mnie cieszy, że zapach ten utrzymuje się dość długo. Produkt ten jest bardzo wydajny, choć ja go nie oszczędzam - daje zawsze solidną porcję - tak, że mam go prawie na całych dłoniach.
Kupicie go w Rossmannie za 9,29 zł. Czyż nie cudownie? :)
Kupicie go w Rossmannie za 9,29 zł. Czyż nie cudownie? :)
Makijaż
Lovely, Pump Up Mascara
"Idealnie wytuszowane rzęsy i piękne spojrzenie, to cel naszego codziennego makijażu. Dzięki tej maskarze, bez użycia zalotki, przygotujesz zniewalający makijaż każdego dnia. Rzęsy będą podkręcone i podniesione. Specjalna, wyprofilowana silikonowa szczoteczka pozwoli Ci na precyzyjną stylizację rzęs i dokładne ich rozczesanie."
Nie wiem jak ja mogłam się uchować tak długo bez tego tuszu - przecież to tusz legenda. Po sieci krąży wiele opinii na temat tej maskary i dlatego też postanowiłam przetestować ją sama na własnym oku. A więc jakie są moje przemyślenia? Ten tusz przewyższa wiele średnio-półkowych, a nawet tych luksusowych. Ładne rozdziela, pogrubia, podkręca i delikatnie wydłuża rzęsy. Uwielbiam ten efekt podkręcenia bez użycia zalotki. Ma tendencje do lekkiego osypywania się, ale to dopiero pod koniec dnia czyli po około 14 godzinach noszenia. Nie rozmazuje się i nie odbija. Za tę cenę jest świetny co oczywiście możecie zobaczyć na zdjęciach.
Dość szybko wysycha w opakowaniu dlatego też na pewno nie posłuży mi standardowe 3 miesiące, ale i tak za tą cenę się opłaca. W Rossmannie kosztuje 10.99 zł, a dodatkowo często można go kupić w promocji.
Znacie moich ulubieńców? Jeśli tak to jakie są Wasze opinie na ich temat? Koniecznie w komentarzach piszcie o swoich ulubionych kosmetykach poprzedniego miesiąca, a jeśli prowadzicie własne blogi i robiłyście podobny post to wklejajcie linki - z chęcią zajrzę. :)
Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark
Pump Up bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo polubiłam i chyba na stałe zagości w mojej kosmetyczce (oczywiście cyklicznie bo testowanie nowości to coś co lubię najbardziej) :) :P
UsuńFajna ta odżywka z miodem :D
OdpowiedzUsuńMiałam tą maskara ale nie sprawdziła mi się :3
http://allegiant997.blogspot.com/
Nom jest na prawdę fajna :) Polecam:) a jeśli chodzi o maskarę to ostatnio mam wrażenie, ze moje rzęsy są jakieś mało wymagające i wszystko co aktualnie testuję się u mnie sprawdza :)
UsuńZnam tylko tusz, u mnie rewelacji nie robił, ale u Ciebie ładnie wyglada:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) Coś ostatnio jest z moimi rzęsami, że prawie każdy tusz sprawdza się u mnie bardzo dobrze :)
UsuńJa stawiam na tę drugą opcję - wolę odnajdywać perełki w tanich produktach. Często kupuję nawet te niepozornie wyglądające żeby je przetestować.
OdpowiedzUsuńPump Up natomiast ze mną jest nierozłącznie już od kilku lat! <3
A ja z kolei uwielbiam i to i to :) Dlatego u mnie w kosmetyczce jest totalny mix produktów drogich i tanich :)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam ten tusz, ale teraz ciągle jakieś nowe w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam nowości :) ten to dla mnie zupełna nowość :)
UsuńAmazing post, dear! :)
OdpowiedzUsuńDo you want to follow each other? If yes, please follow me with GFC, write a comment and I follow you back :)
vesnamar.blogspot.rs
ajj nie próbowałam tych produktów, ale ten tusz zbiera same pochwały :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie warto przekonać się na własnej skórze:)
UsuńTą maskarę uwielbiam, jedna z moich ulubionych :D Na pewno będę do niej wracać ;)
OdpowiedzUsuńJa też z pewnością będę do niej wracać :)
UsuńUwielbiam ten żółty tusz.:D
OdpowiedzUsuńJa też od niedawna :)
UsuńU mnie ten tusz później zaczął się osypywać, ale efekt jaki dawał przez pierwszy miesiąc mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńJa mam go miesiąc więc jeszcze zobaczę jak to z nim będzie :)
UsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców, ale na tusz to się skuszę ;-) Teraz moje rzęsy są w fatalnej kondycji, więc może one trochę je "podrasuje" ;-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie tusz fajny a jeszcze za taką cenę to szkoda nie spróbować :)
UsuńBardzo podoba mi sie odzywka z wibo, moje paznokcie po hybrydach wołają o ratunek 🙁
OdpowiedzUsuńW takim razie myślę, że powinna Ci pomóc - warto spróbować:)
UsuńTusz bardzo lubię, chociaż szybko mi się skończył :P
OdpowiedzUsuń