czwartek, 14 kwietnia 2016

Enklare, Regenerujące Serum AllForYou

Hej!

Serum zaczęłam używać dopiero jakieś 2 lata temu, wcześniej wielkim wyczynem było dla mnie użycie toniku, kremu oraz kremu pod oczy. Teraz moja pielęgnacja jest bardziej złożona i podejrzewam, że powyżej krajowej przeciętnej. Zawsze oprócz kremu i kremu pod oczy aplikuję lotion Hada Labo oraz serum. Dziś właśnie napiszę o jednym z nich czyli regenerującym serum AllForYou firmy Enakare, który znalazłam w jednym z ShinyBoxów. 



Producent napisał o tym serum bardzo dużo - oczywiście dla ciekawych wklejam całość:

"Proponujemy Ci naturalne serum regenerujące AllForYou nie zawierające sztucznych środków konserwujących. Po przyjęciu zamówienia, zrobimy je specjalnie dla Ciebie i po trzech dniach niezbędnych do przeprowadzenia odpowiednich badań kontroli jakości wyślemy Ci świeży produkt. Przechowując serum w warunkach chłodniczych (np. w lodówce) będziesz mogła/mógł z niego korzystać przez okres trzech miesięcy. Warto podkreślić, że produkt doskonale nadaje się zarówno dla kobiet jaki i mężczyzn. A dlaczego warto go mieć?
W serum AllForYou nie znajdziesz: środków syntetycznych, środków ropopochodnych, barwników, sztucznych zapachów, syntetycznych, konserwantów, alergenów czy silikonów ftalanów, które mogłyby podrażnić Twoją skórę.
Serum AllForYou stworzone jest dla osób prowadzących aktywny tryb życia oraz pracujących w zamkniętych pomieszczeniach oraz nocą. Wspaniale nadaje się również do zastosowania po imprezowej nocy. Natychmiastowo odświeża, regeneruje i pobudza skórę. Sprawia, że staje się ona widocznie napięta, wygładzona i ożywiona. Serum bardzo dobrze nawilża nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Zawiera bogaty kompleks antyoksydantów, zapobiega tym samym powstawaniu zmarszczek.
Serum AllForYou to bogactwo składników aktywnych
Serum AllForYou zawiera: wyciąg z owoców Evodia Rutaecarpa, ekstrakt z kawy arabskiej, ekstrakt z miłorzębu japońskiego (Ginkgo Biloba), gliceryna roślinna, D – pantenol (prowitamina B5) i witamina E.

A teraz porcja informacji o działaniu głównych składników naszego serum:
Ekstrakt z owoców Evodia Rutaecarpa

Znany jest z funkcji przeciwzapalnych oraz przeciwnowotworowych. Wykazuje istotną aktywność w walce z oznakami starzenia. Ekstrakt zawiera aktywne cząsteczki: alkaloidy ewodiaminę i rutakarpinę. Poprzez stymulację mikrokrążenia uczestniczy w odżywianiu tkanek podporowych skóry. Dzięki temu struktura cery wyraźnie poprawią się, stając się bardziej napięta i wygładzona.

Ekologiczny ekstrakt z miłorzębu japońskiego – (Ginkgo Biloba)

Posiada właściwości przeciwstarzeniowe, jest akceptorem (zmiataczem) wolnych rodników oraz zwiększa lipolizę (rozkład tkanki tłuszczowej). Jest energetyzujący i pobudza mikrokrążenie krwi. Ekologiczny ekstrakt z Anginko Biloba chroni skórę przed zewnętrznymi środkami utleniającymi dzięki obecności flawonoidów, chroni błonę komórek tkanki łącznej oraz naczyń krwionośnych. Doskonale przywraca napięcie skórze suchej i pomarszczonej.

Ekologiczny wyciąg z ziaren kawy arabskiej

Posiada wyjątkowe właściwości antyoksydacyjne, co powoduje opóźnienie procesów starzenia. Utrzymuje również równowagę lipidową oraz prawidłową elastyczność skóry. Zawarta dawka kofeiny zmniejsza obrzęki i zaczerwienienia, gdyż obkurcza naczynia krwionośne. Doskonale poprawia kondycję zwiotczałej skóry.

Przekonaj się o jego niezwykłym działaniu!"


Skład:Aqua, Glycerin, Evodia Rutaecarpa Fruit Extract, D-Panthenol, Propanediol, Cyamopsis Tetragonologa (Guar) Gum, Coffea Arabica Seed Extract, Gluconolactone (and)Sodium Benzoate, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Mentha Viridis (Spearmint) Leaf Oil, Tocopherol



Jak widzicie skład i opis produktu bardzo dużo obiecuje i chyba właśnie dlatego produkt tak bardzo mnie rozczarował. Oprócz bardzo przyjemnego miętowego zapachu nie widzę w produkcie nic pozytywnego. No może po za jednym - nie zrobił nic złego... hmmm... jak się dłużej zastanawiam to mogę stwierdzić, że w sumie nic z moją skórą nie zrobił. Używało się go przyjemnie jednak niestety na pewno nie zagości w mojej kosmetyczce po raz kolejny. Nie nawilżał skóry, nie ujędrniał, nie regenerował... Fakt pobudzał ale chyba każde serum wyciągnięte prosto z lodówki by tak działało. Dla mnie produkt nie jest wart swojej ceny, a kosztuje sporo bo 79 zł za 30 ml. 

Ogólnie rzecz biorąc u mnie się nie sprawdził, a moja skóra jakoś specjalnie wymagająca nie jest.

Miałyście to serum? Co o nim myślicie?

Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark 

35 komentarzy:

  1. Nie miałam go i jak się okazuje, wiele nie straciłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam go i u mnie z kolei spisywał się naprawdę fajnie. Może mega nie regenerował skóry, ale fajnie odświeżał, napinał i pobudzał rankiem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm wygląda ciekawie, ale wygląd to nie wszystko :(
    Pomożesz? :)
    http://allegiant997.blogspot.com/2016/04/wishlist-banggood.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakt, za 79 złotych można oczekiwać troche więcej od kosmetyku niż fajny zapach. Szkoda ze się nie spisal

    OdpowiedzUsuń
  5. no to fajna ściema, za tą kasę :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że się nie sprawdził ;|

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie widziałam tego produktu ale jak widac sie nie sprawdza takze nie mam czego zalowac :)
    Zapraszam do mnie :) Vademecumpiekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie widziałam tego produktu ale jak widac sie nie sprawdza takze nie mam czego zalowac :)
    Zapraszam do mnie :) Vademecumpiekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skorzystałam z zaproszenia:)
      Zdecydowanie nie musisz żałować :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też go wcześniej nie znałam... gdyby nie pudełka to pewnie bym go nie kupiła :)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Dla mnie też było nowością ale niestety miłości z tego nie było.

      Usuń
  11. Ja również nie znam tej firmy ,szkoda,że się nie sprawdził;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiadał się fajnie ale niestety "nie pykło" :) :)

      Usuń
  12. Marki zupełnie nie znam, ale chyba nie ma co żałować.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że nie jesteś zadowolona. Ja totalnie nie znam marki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jej nie znałam.. ale w sumie zbyt wiele na tej znajomości nie zyskałam :P

      Usuń
  14. Chyba nawet pierwszy raz widzę to serum ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. obietnice były duże więc i oczekiwania do tego adekwatne, szkoda,że serum okazało się bublem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie...no i cena nie należy do najniższych...

      Usuń
  16. No to zonk, nie znam marki.Ale zapamiętam ten produkt..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej zapamiętać - na przyszłość żeby się nie "naciąć" :)

      Usuń
  17. Nie znam, ale raczej nie dla mnie. Wątpię żebym takie serum wykorzystała przez trzy miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie zużyłam do końca ale nie żałuję, że go wyrzuciłam :) :P

      Usuń