Dziś
zapraszam Was na szybką recenzję niedrogiego produktu do
pielęgnacji ust, jakim jest olejek z firmy Alterra. Uwielbiam maliny
więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego kosmetyku. Testuję
go już od jakiegoś czasu więc przyszedł moment by się podzielić
z Wami moimi przemyśleniami.
To
co lubię w kosmetykach Alterra to ich naturalne składy oraz fakt,
że nie są one testowane na zwierzętach. Przyznam szczerze (bijąc
się mocno w pierś i obiecując poprawę), że ostatnio się w tym
temacie zaniedbałam i rzadko sprawdzałam co testowane a co nie…
Spójrzcie
tylko na ten skład – wygląda obiecująco nie? :)
Ricinus Communis Seed Oil,Olea Europaea Fruit Oil,Simmondsia Chinensis Seed Oil*,Oleic/Linoleic/Linolenic Polyglycerides,Helianthus Annuus Hybrid Oil,Polyglyceryl-3 Diisostearate,Tocopherol,Rubus Idaeus Fruit Extract,Helianthus Annuus Seed Oil,Parfum,Anise Alcohol,Benzyl Alcohol,Citral,Citronellol,Geraniol,Limonene,Linalool
Opakowanie
jest przyjemne dla oka, sposób aplikacji to kuleczka rodem z lat 90
(dokładnie taką miałam w swoich pierwszych olejkach do ust bodajże
z Wibo z kwiatkiem w środku – pamiętacie to cudo?:)), jest
przyjemny na ustach, nie klei się, „nie łapie” włosów, jednak
dość szybko z ust znika. Niby nieźle je nawilża ale jednak jego
działanie jest krótkie. Stosuję go w pracy i niczym maniaczka co
chwilę go dokładam ale uwierzcie, że MUSZĘ. Zapach ma
charakterystyczny tzn jest to lekko „chemiczna malinka” ale nie
jest drażniący czy męczący i szybko staje się niewyczuwalny
(przynajmniej dla mnie). Jednym słowem jest to typowy przeciętniak,
a myślałam że będzie z tego coś więcej.
Czy
kupię ponownie? Pewnie nie :)
Znacie
ten produkt? Kupujecie kosmetyki z Alterry?
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
Ela
Z kosmetyków Alterry znam tylko dezodorant w kulce, który zresztą nie jest zbyt dobry. Zraziłam się i nic więcej nie kupiłam. W sumie szkoda, bo marka jest etyczna, tania i łatwo dostępna. Może się jeszcze kiedyś na coś zdecyduję.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem, ale chyba odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńZ Alterry miałam rumiankową pomadkę w sztyfcie i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie miałam pojęcia że takie mają ;D choć taki z lat 90 kuleczkowy bym chciała teraz mieć :D
OdpowiedzUsuńGood content. You write beautiful things.
OdpowiedzUsuńsportsbet
hacklink
mrbahis
mrbahis
sportsbet
korsan taksi
vbet
hacklink
vbet
fatih
OdpowiedzUsuńfethiye
gaziemir
gaziosmanpaşa
gebze
İWTEC
salt likit
OdpowiedzUsuńsalt likit
UWG
kasmalı oyunlar
OdpowiedzUsuńresimli magnet
silivri çatı ustası
çerkezköy çatı ustası
referans kimliği nedir
GİU
https://saglamproxy.com
OdpowiedzUsuńmetin2 proxy
proxy satın al
knight online proxy
mobil proxy satın al
6GCYR5