środa, 18 kwietnia 2018

Pani Domu - Philips SpeedPro MAX FC6823/01 - odkurzacz. Czy warto go kupić? Recenzja, opinia.

Witajcie!

Zapewne cześć z Was widziała na moim Instagramie, że stałam się szczęśliwą posiadaczką odkurzacza bezprzewodowego Philips SpeedPro Max. Gdy tylko dodałam jego zdjęcie na Insagramie dostałam o niego sporo wiadomości prywatnych z pytaniami jak się sprawuje, czy jest wygodny i na pewno czy jest warty swojej ceny. Dlatego też postanowiłam, że zamieszczę taką recenzję na blogu by rozwiać wszystkie wątpliwości.

Perfekcyjna Pani Domu :)
Na wstępie zaznaczę, że zawsze do tego typu odkurzaczy podchodziłam bardzo sceptycznie. Wydawało mi się, że nie dam rady posprzątać całego domu na jednym ładowaniu, że będę musiała długo czekać aż się naładuje, ze będzie niewyobrażalnie ciężki i tylko dodatkowo zniechęci mnie do odkurzania.



Od kiedy Kasia zaczęła raczkować i ogólnie urzędować na podłodze odkurzanie stało się u nas codziennością. Dodatkowo posiadanie w domu psa i kotów nie ułatwiają zadania utrzymania podłóg w należytym porządku. Potrzebowałam sprzętu, który umożliwiłby mi szybkie ogarnięcie domu bez wyciągania "ciężkiego kalibru" w postaci odkurzacza przewodowego (składanie go, rozciąganie kabla - niby chwila, a jednak nie). Szczotka - zmiotka przy raczkującym czy pełzającym dziecku to nie lada wyzwanie. I tu z pomocą przyszło mi to cudo. Z tym odkurzaczem łączy mnie miłość od pierwszego wejrzenia więc recenzja będzie co nieco cukierkowa. :)



Główna nasadka do odkurzacza jest opisywana przez Producenta jako nasadka 360 stopni, która wyłapuje kurz z każdej swojej strony. Nasadka ta jest idealna do odkurzania wszystkich rodzajów podłóg, a także dywanów. Dodatkowo podświetlenie bardzo ułatwia zlokalizowanie kurzu i innych śmietków oraz ich likwidację. :) Odkurzacz dostałam zaraz po porannym odkurzaniu, gdy odpaliłam ten byłam w szoku ile kurzu pozostało po moim wcześniejszym odkurzaniu. Dodatkowo bardzo dokładnie zbiera kurz i inne zanieczyszczenia, o wiele lepiej niż mój poprzedni odkurzacz. Nie muszę już machać odkurzaczem jak szalona, wystarczy jedno czy dwa pociągnięcia. Będę go polecać każdemu maniakowi czystości, choć nie ukrywam, że można zejść na zawał. :) Poniżej dowód :)



Specjalnie dla Was kompromitujące zdjęcie zza mojego łóżka (celowo nie odkurzałam tam dłuższy czas:)))

Dla mnie jednym z największych plusów odkurzacza jest to że jest bezworkowy. Zawsze zapominam o zakupie worków, a te zapychają się ostatecznie wtedy, gdy rozpoczęłam akurat wielkie sprzątanie wieczorem (mieszkam na wsi więc zawsze kawałek do sklepu, gdzie są dostępne). Opróżnianie pojemnika ze śmieciami jest dziecinnie proste, co pokazuję na filmiku poniżej.


Dodatkowym plusem jest także łatwość czyszczenia szczotki 360. Wiadomo, że zbierają się w niej włosy (co przy 3 długowłosych kobietach w domu jest nieuniknione). Jeden klik i możemy oczyścić szczotkę. Zobaczcie poniżej.



Producent chwali się również, że jedno ładowanie umożliwia sprzątanie nawet 65 minut. Oczywiście musiałam to sprawdzić. I tak! Można posprzątać cały duży dom. Oczywiście na niższym poziomie mocy ale jest to możliwe. Właściwie to ta najniższa moc w zupełności mi wystarcza i bardzo rzadko przełączam podkurzacz na drugi czy trzeci poziom. Chyba tylko gdy sprzątam kanapy, fotele i jest tam sporo sierści.

Dodatkową deklaracją Producenta jest filtr antyalergiczny. Oczywiście to ciężko mi ocenić czy zweryfikować jednak według mnie jest to kolejny plus produktu.



Odkurzacz ten jest bardzo lekki. Waży niecałe 3 kg. Z łatwością można nim omieść pajęczyny (nawet jedną ręką). Nie ma kłopotliwego kabla, długaśnej rury itp. Jest bardzo kompaktowy, a przepinanie pomiędzy poszczególnymi końcówkami jest bajecznie proste.Wszystko na klik. Odkurzając kuchnie mogę szybko wypiąć końcówkę i odkurzyć np fotelik dziecka (na którym zawsze jest co odkurzać:)), dwa kliknięcia i jestem gotowa by zlikwidować pajęczynę na ścianie. Jak dla mnie rewelka! :)




Odkurzacz ten świetnie sprawdza się również w samochodzie. Z łatwością dostanie się w każdą szczelinę, co prezentuję w filmiku poniżej. 




Ja póki co potrafię wskazać tylko jeden minus tego sprzętu. Za pewne większość z Was nawet by o nim nie pomyślała ale jako mama zwracam uwagę na róże rzeczy. Heh podejrzewam, że nawet większość z Was nie będzie wiedziała o co mi chodzi. A zatem, do tego odkrzacza nie da się podłączyć Katarka (aspiratora do nosa dla dzieci). Minusik maleńki bo przecież są inne sposoby na oczyszczanie nosków (nie tylko odkurzacz). :)

Jeśli myślicie nad odkurzaczem to z pewnością ten wart jest przemyślenia. Cena może nie jest jego plusem ale wynagrodzi ją jakość wykonania oraz komfort użytkowania tego sprzętu. Ja na prawdę uwielbiam nim pracować. Polecam!

Myślę, że czas by na blogu pojawiały się różne recenzję. W nowym domu testować będę sporo nowych sprzętów i rozwiązań więc z pewnością takich wpisów będzie więcej. Zgadzacie się?

Aktualizacja 2021 - sprzęt dalej bardzo polecam. Co prawda wyżej omówiony odkurzacz dostałam do testów, jednak gdy wprowadzałam się do swojego domu w 2019r kupiłam swój egzemplarz i używam go cały czas. Sprawdza się genialnie choć teoretycznie mam słabszy model niż ten testowany w 2018 roku i omówiony powyżej. Po prostu nie widzę jakiejś większej różnicy. Ten odkurzacz to najlepsze co może być przy małych dzieciach w domu oraz zwierzętach. Kupicie go np na allegro w korzystnej cenie. 
Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark


*Odkurzacz testowałam przez ok 6 tyg

6 komentarzy:

  1. Jakie świetne zdjęcie z bobasem <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydał by mi się taki odkurzacz :) Pięknie wyglądasz z maluszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dobry sprzęt, wszechstronny, wyczyści wszystko :D nie jest taki drogi, a na pewno się zwróci, biorąc pod uwagę czas jaki zaoszczędzimy na takich czynnościach jak czyszczenie wykładzin, foteli, czy zakamarków salonu :)

    OdpowiedzUsuń