czwartek, 22 września 2016

Inglot - Eye Shadow Keeper, baza pod cienie - czyżby najlepsza? :)

Hej!

Dziś będzie bardzo słodko - żeby nie było, że nie ostrzegałam.:) Zacznę nietypowo bo od razu Wam zdradzę, że to najlepsza baza pod cienie jaką miałam. Dlaczego tak prosto z mostu? Ponieważ nie chcę, aby któraś z Was przegapiła ten cudowny produkt. :)


Baza firmy Inglot niestety nie należy do najtańszych ponieważ kosztuje 49 zł, jednak wszystkie jej plusy wynagradzają tą cenę.



Produkt ten nie daje koloru, co dla niektórych może być minusem - sama żałuję, że nie ma wersji z kolorkiem, ale z dwojga złego lepiej przeźroczysta niż za jasna lub zbyt ciemna. 


Ma bajeczną, gładką i delikatną konsystencję. Rozprowadza się jak marzenie! Mam również wrażenie, że nawilża okolice oczu oraz po jej aplikacji ogranicza wchodzenie korektorów w zmarszczki. 


Standardowe funkcje również spełnia wyjątkowo dobrze. Podbija kolor cieni, ułatwia ich blendowanie oraz przedłuża trwałość makijażu. Spisuje się także na opadającej czy tłustej powiece. Maluję nią zarówno siebie jak i inne dziewczyny i makijaż spokojnie trzyma się do 12 godzin, choć nawet niektóre dziewczyny przetestowały ją na dwudniowych imprezach czyli wesele + poprawiny. :) Uwierzcie, że lepszej bazy w życiu nie miałam, a przerabiałam zarówno te tańsze (Essence, Catrice itp) jak i droższe (Pupa, Benefit). 



Baza nie uczula ani nie podrażnia delikatnych okolic oczu. Jest szalenie wydajna - używam już z 2 miesiące i ubytku nie widać. Wystarczy odrobinka, by pokryć całą powiekę.  

Ja jestem nią zachwycona! 


Używaliście tej bazy? Jaki jest Wasz ulubiony kosmetyk w tej kategorii?

Pozdrawiam,

Ela
Babski Folwark

10 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam żadnej bazy oid cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wypróbuję, bo kupiłam z Ingrid i to totalny bubel, w zasadzie nie wiem czy ją wykończyć (a niewiele ubyło) czy kupić nową

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam. W sumie nie stosuje takich kosmetyków, ale to i dlatego, ze cieni tez niewiele używam. Chociaz myśle, ze dobry produkt tego typu jest wart swojej ceny. Zdecydowanie podbija jakość tych "gorszych" cieni

    OdpowiedzUsuń
  4. Hymm teraz używam z Ingrid polecam taia i dobra :D A na tą z Inglota bede musiała chyba jeszcze torche poczekać :D

    http://allegiant997.blogspot.com/2016/09/narzutka-czerwonoczarna-krata-ciepo-w.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej bazy. Na wykończeniu mam produkt Essence, a w zapasach czeka Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam tej bazy, koniecznie muszę ją wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam bazy z benefitu ale zaciekawiłaś mnie również tą chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Baza nie dla mnie, nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń