wtorek, 2 lutego 2016

Maseczki Dermaglin - Recenzja

Witam!

Naszedł wreszcie czas by podzielić się z Wami moją opinią na temat maseczek firmy Dermaglin, które otrzymałam na Krakowskim Spotkaniu Blogerek i Vlogerek.

Już w ulubieńcach roku wspomniałam, że zakochałam się w glinkach, a szczególnie zielonej. Moja skóra ją uwielbia ale jak już wielokrotnie podkreślałam jestem prawdziwym leniuszkiem więc ciągle szukam produktów, które pomagają mi ograniczyć czas poświęcany na pielęgnację. Krótszy czas przygotowania i aplikacji maseczek motywuje mnie do częstszego ich używania. Właśnie to wszytko znalazłam w maseczkach Dermaglin. 


"Maseczka oczyszczająco-odżywcza 

Głęboko oczyszcza i odżywia
Poprawia kondycje skóry
Nadaje skórze aksamitnej gładkości

Zielona Glinka Kambryjska + jedwab + jojoba oil


Maseczka przeciwtrądzikowa

Likwiduje wypryski
Zmniejsza łojotok
Działa przeciwzapalnie

Zielona Glinka Kambryjska + aloes + owies 

BIO Maseczka przeciwtrądzikowa 

Usuwa trądzik
Oczyszcza pory
Redukuje łojotok

100% Zielona Glinka Kambryjska + olej jojoba + arnika + rumianek


Maseczka regenerująca

Przyspiesza regenerację
Łagodzi
Głęboko odżywia
Wygładza

Zielona Glinka Kambryjska + Miód + Olejek pomarańczowy


Maseczka Kleopatra

Oczyszcza, koi, łagodzi podrażnienia
Wspomaga wydalanie substancji toksycznych
Zatrzymuję wilgoć, nawilża

Zielona Glinka Kambaryjska + Miód + olejek różany + jedwab


Maseczka- peeling odświeżająca

Złuszcza martwy naskórek
Wygładza i odżywia
Łagodzi i koi
Odświeża, rewitalizuje skórę

Zielona Glinka Kambryjska + ogórek + olejek jojoba"


Maseczki te mają idealną konsystencję i zarówno palcami jak i pędzlem doskonale się rozprowadzają. Oczyszczają moją skórę oraz po ich użyciu skóra jest matowa i rozświetlona. Przy regularnym używaniu wysuszają i goją wypryski. 


Powiem szczerze, że wszystkie spisują się u mnie jednakowo dobrze. Nie ściągają skóry ani jej nie wysuszają. Będą pasować do każdego rodzaju skóry - jedynie częstotliwość użytkowania można dostosować do jej rodzaju. Częste używanie będzie służyć skórom tłustym i trądzikowym, w przypadku cer suchych polecałabym używać maseczek glinkowych raz w tygodniu. 


Na pewno ekonomiczniej wychodzi mieszanie własnych mieszanek z glinkami jednak to opcja dla wytrwałych. Mnie przygotowywanie maseczek denerwuje, zawsze zrobię za dużo albo za mało a tu dostajemy gotowy produkt - ja jestem na tak!

Powiem szczerze, że na stronie Dermaglin znalazłam produkty z glinką do skóry głowy i mam na nie przeogromną chęć. Zapraszam Was do odwiedzenia strony Dermaglin oraz śledzenie nowości na Facebooku.

Używałyście tych maseczek? Lubicie glinki?

Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę uwierzyć, że trafiły do mnie dopiero teraz. :)

      Usuń
  2. Skóra po tych maseczkach jest wyjątkowo gładka! :) Również je stosowałam i pisałam o nich ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam je :) Właśnie zmyłam przeciwtrądzikową i znów jestem pod wrażeniem :)

      Usuń
  3. nie używałam... jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja z każdym użyciem lubię jeszcze bardziej :) Teraz czytam tą recenzję i myślę, że za mało je wychwaliłam :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię produkty tej firmy i zawsze mam ich maseczki w kosmetyczce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie będzie to samo - już sobie bez nich nie wyobrażam :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Wiele osób mi o nich mówiło i o nich czytałam ale mimo wszystko jakoś nie było mi po drodze. Teraz bardzo się cieszę, że w końcu je mam :)

      Usuń
  7. Kiedyś bardzo często używałam tych maseczek. Dość dawno już ich nie miałam, ale pamiętam, że działanie było świetne. Skóra promienna i oczyszczona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są na prawdę świetne. Nawet się tego po nich nie spodziewałam :)

      Usuń