piątek, 5 lutego 2016

AA Profesjonalny zabieg - Laser Rozjaśniający

Hej!

Jakiś czas temu skusiłam się na ten produkt - zawsze ulegam wizji rozjaśnienia moich piegów. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że ja zawsze dążę do ich rozjaśnienia, a mój Mąż je uwielbia (szczególnie po lecie gdy są mocniej widoczne:)). Ja uparta jestem i mimo wszystko ciągle kupuję produkty rozjaśniające lub wybielające.


Producent opisuje go tak:

"Charakterystyka
  • AA Laser rozjaśniający to profesjonalny zabieg aktywnie rozjaśniający w 3 krokach do wykonania w domu. Poszczególne etapy programu zostały zainspirowane zabiegami stosowanymi w gabinetach kosmetycznych. Substancje aktywne dobrano specjalnie tak, aby zmaksymalizować ich synergiczne działanie. Efekt widoczny już po pierwszym zabiegu – koloryt cery jest wyrównany, zaczerwienienia i przebarwienia stają się mniej widoczne.
  • Wskazania do zabiegu: przebarwiania posłoneczne, blizny potrądzikowe, plamy pigmentacyjne, niejednolity koloryt.
  • Działanie:
    • rozjaśnia przebarwienia i blizny
    • dotlenia skórę
    • poprawia koloryt cery
    • wygładza zmarszczki.
Stosowanie
Krok 1 Stosowanie: nanieść na oczyszczoną skórę twarzy (omijając okolice oczu). Delikatnie masować przez 5 min., następnie zmyć letnią wodą i osuszyć skórę.
Krok 2 Stosowanie: nanieść maskę na skórę twarzy (omijając okolice oczu). Pozostawić preparat na skórze przez 15 min. Pozostałość wmasować zgodnie z instrukcją poniżej. Każdy ruch masażu powtórzyć 5 razy. Po wykonaniu masażu preparat zmyć letnią wodą."



Moja opinia:


Użyłam wszystkich produktów zgodnie z zamieszczonymi powyżej zaleceniami Producenta.

Peeling jest drobnoziarnisty i dość ostry. Doskonale złuszcza martwy naskórek.
Maseczka ma bardzo fajną konsystencję - nie spływa i nie zastyga. Jej ilość jest odpowiednia by pokryć całą twarz oraz szyję. Ma bardzo przyjemny, lekko owocowy zapach.
Krem jest dość gęsty i treściwy. Jest go bardzo dużo - nałożyłam go grubszą warstwą oraz przeciągnęłam na dekolt i szyję.


Cały zabieg wygładził oraz nawilżył moją skórę. Niestety jednak efektu rozjaśnienia nie zauważyłam (w sumie słabą miałam na to nadzieję). Skóra po nim wygląda bardzo ładnie bo jest dodatkowo rozświetlona. Nie mogę wysoko ocenić produktu tylko dlatego, że nazywa się rozjaśniającym...gdyby Producent nazwał go rozświetlającym mogłabym napisać, że jest to bardzo fajny produkt i sposób na relaks. Nie lubię jednak gdy producenci wpuszczają nas w maliny.

Co o tym sądzicie? Znacie ten produkt?

Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark

4 komentarze:

  1. Tego akuratnie nie znam, ale faktycznie, albo mógłby lepiej działać i wtedy nazywać się rozjaśniającym, albo zmienić mu nazwę na rozświetlający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też uważam że albo w jedną albo w drugą bo tak to trochę kiepsko wygląda....

      Usuń
  2. Myślałam, że to jakiś rozjaśniacz do włosków :D Nie miałam nigdy tego, na rozjaśnianie przebarwień to chyba najlepsza witamina C :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś serum z witaminą C i faktycznie dobrze działał. Ale ja uwielbiam testować nowości i póki co do niego nie wróciłam :)

      Usuń