Hej!
W porę się obudziłam - szał na ten hydrolat miał miejsce w blogosferze jakieś 2-3 lata temu ale jak mawiają co się odwlecze to nie uciecze. Inspiracją do testowania naturalnych kosmetyków była moja kuzyneczka Ewcia, którą oczywiście bardzo serdecznie pozdrawiam. :* Sama nie przepadam za naturalną pielęgnacją jednak wiem, że wiele z Was jej szuka dlatego ją również będę testować. Moje sceptyczne nastawienie wpływa na to, że bardzo krytycznie podchodzę do takich właśnie produktów. Zatem jeśli naturalny kosmetyk nazywam dobrym to na prawdę (w 100%) taki jest. :) Oczywiście do każdej recenzji staram się podchodzić obiektywnie ale powiem szczerze, że naturalne kosmetyki mają u mnie trudniej - po prostu ciężko mi się do nich przekonać. :)