poniedziałek, 28 września 2015

5 na 5 za 5! :) Czyli tanie super-kosmetyki! Kosmetyki za 5 zł! :)

Hej!

Pomyślałam, że raz na jakiś czas będę robić dla Was krótką listę kosmetyków, które kosztują ok 5 zł, a sprawdzają się bardzo dobrze. Chciałabym też abyście i Wy w komentarzach dopisywały takie produkty. Większość z pokazanych dziś produktów kosztuje mniej niż 5 zł - dwa z nich 5 zł z groszami - powiedzmy, że wszystkie przedstawione w poście  produkty kupicie za 25 zł (a czasem jeszcze Wam zostanie). :) 

W pierwszej "edycji" będzie pielęgnacja - następnym razem dorzucę coś z kolorówki. :)

W takim razie zaczynamy! :)


Isana, Intensywny krem do rąk - jeden z najlepszych tanich kremów do rąk. Nawilża, wygładza i chroni dłonie przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Z pewnością należy do moich ulubionych. Uwielbiam również za nienachalny zapach! Nie pozostawia tłustego filmu, w okresie jesiennym używam również na stopy. Krótki, treściwy skład więc i działanie super. Polecam wersję z 5% zawartością mocznika - podobno 5,5% jest gorsza.  Cena: ok 5,49 zł (warto czaić się na promocje)


Isana, Żele pod prysznic - duży wybór zapachów oraz liczne edycje limitowane. Dużo ludzi narzeka, że za rzadkie - uważam, że za tę cenę wymagać za dużo nie można. Żele mimo SLESów w składzie nie wysuszają mojej skóry, ładnie się pienią i przyjemnie pachną. Bardzo fajne produkty. Ten akurat urzekł mnie zapachem oraz przecudną sówką na opakowaniu - czyż nie jest uroczy? :) Cena: 2,99 zł (teraz w promocji za 2,49 zł)


Ziaja, Intima - mimo SLESów w składzie nie wysuszają i nie podrażniają wrażliwych miejsc intymnych. Te małe pojemności są idealne by zabrać je na wakacje czy mieć w torbie na siłownię. Żele z Ziaji to klasyk więc pewnie każda z Was już próbowała. :) Cena: ok 5,20 zł /200ml



Barwa, Szampon Żurawinowy - najzwyklejszy szampon do oczyszczania włosów. Nie zawiera silikonów dlatego moje włosy go bardzo lubią. Po użyciu tego szamponu dłużej pozostają świeże. Jeśli szukacie szamponu oczyszczającego (zawierającego mocniejszy detergent - SLES) to polecam spróbować. Cena: ok 3,80 zł.


Verona, Butterfly, Beauty Balm - balsam do ust, który pięknie nabłyszcza usta i powoduje, że są mocno śliskie. :) Nie nawilża może jakoś rewelacyjnie ale dobrze zabezpiecza usta przed warunkami zewnętrznymi. Sprawdza się podobnie jak wazelinka. Bardzo przyjemnie pachnie. Jak dla mnie idealna gdy mam zimno - po wyleczeniu bez wyrzutów sumienia wyrzucam ją do kosza. Cena: ok 2 zł. 


Razem za wszystkie produkty wyszło mi 19,48 zł czyli jak za 5 produktów to nieźle. :) Wypatrzyłyście coś dla siebie? Może nic odkrywczego ale wydaje mi się, że takie zestawienie tanich produktów może być całkiem fajną opcją. Co o tym myślicie?

Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark

8 komentarzy:

  1. Musze w końcu wypróbować ten krem z Isany :)
    A te żele bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też długo zwlekałam ale nie żałuję, że w końcu się zdecydowałam :)

      Usuń
  2. barwę póki co miałam dopiero pokrzywową:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś miałam i wydaje mi się, że zbyt dużej różnicy między nimi nie ma :)

      Usuń
  3. Fajne takie zestawienie :) ja miałam krem z mocznikiem (używałam go na skalp przed myciem,super nawilżał) i Barwę żurawinową - idealna do mocniejszego oczyszczenia.
    Zaraz wkliknę się do ciebie do obserwujacych (jeśli znajdę tą opcję w telefonie ;) ) i lecę czytać resztę ostatnich postów :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Muszę koniecznie spróbować tego kremu na włosy. Oczywiście z chęcią zapoznam się z Twoim blogiem! Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię Isanę. Chyba nie kupiłam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki, z którego nie byłam zadowolona. Wersję żelu z sówką mam - i różową, i żółtą. Nawet Mały Mysz je pokochał, bo są takie bajkowe i wesołe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całą noc intensywnie myślałam czy trafił mi się jakiś bubel z Isany i jakoś nie mogłam sobie przypomnieć. Właśnie uświadomiłaś mi, że też bardzo lubię tą firmę. A limitki faktycznie bywają przeurocze. :)

      Usuń