Hej!
Dziś kolejna recenzja produktu, który dostałam na spotkaniu w Krakowie. Wyjątkowo na moim blogu zagości świeca. Jestem uzależniona od zapachowych wosków i świec ale nigdy o nich jakoś na blogu nie pisałam.
Świeca PartyLite ma piękne, solidne, szklane opakowanie - dodatkowo oczywiście zapakowana jest w kartonik. Najbardziej w takich świecach lubię szczelne zamykanie, dzięki czemu można zgasić świecę bez utraty pięknego zapachu tzn bez zadymienia. :)
Harvest Spice czyli bogactwo przypraw. Producent opisuje go jako: "Świeżo zerwane jabłka i dynie rozgrzane przyprawami, drewnem i wanilią." Faktycznie wyczuwam korzenne aromaty z delikatnie wplecioną wanilią. Zapach jest mocny ale absolutnie nie jest duszący czy mdły - pachnie obłędnie! Zapach po odpaleniu jest dość intensywny przez co otula całe pomieszczenie ale nie tylko... czuć go także w korytarzu i w sumie delikatnie w całym domu.
Dzięki dwóm knotom świeca spala się bardzo równomiernie i można ją wypalić do końca. Jest wydajna - odpalałam ją co wieczór i starczyła praktycznie na miesiąc (nie paliłam jej jakoś bardzo długo ponieważ zapach bardzo szybko rozchodzi się w pomieszczeniu i najzwyczajniej ją oszczędzałam bo to najdroższa świeca jaką kiedykolwiek miałam:)). Pochodzi ona z kolekcji jesień/zima 2015, jej koszt to 109 złotych za słoik (295g) więc do tanich nie należy. Można zakupić ją także w zestawie z jej dwiema "siostrami" - Gruszka w karmelu i Owoce leśne za cenę 155 zł.
Jeśli jesteście fankami świec i macie ochotę na coś innego niż YC to bardzo polecam tę świecę. Zapach jest na prawdę piękny!
PartyLite
Wypalona do dna...aż przykro... |
Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark
Tych produktów jeszcze nie miałam. I szczerze, bardzo dawno żadnych świec ani wosków nie paliłam, a bardzo je lubię.... :-) Muszę znów do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię świece i woski. U mnie palą codziennie :)
Usuńwydaje sie fajna! masz piekny wyglad bloga <3
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Dziękuję bardzo :)
Usuńmoja mama kocha świece, mnie zdecydowanie bardziej kręcą woski ;)
OdpowiedzUsuńA ja lubię i to i to :) Ale czasem wieczorem zdarzy mi się zasnąć dlatego o wiele bezpieczniej jest z woskami bo tealight się szybciej wypali:)
Usuńpiękne! nie miałam okazji ich spróbować :(
OdpowiedzUsuńOpakowanie też bardzo mi się podoba. A zapach chyba jeszcze bardziej :)
Usuńnigdy nie mialam swieczki z dwoma knotami
OdpowiedzUsuńu mnie też pierwsza. Ale szczerze powiedziawszy spisuje się rewelacyjnie :)
UsuńCena dość wysoka, dlatego wolę woski :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię sobie odmieniać woskami. Choć ostatnio nabieram ochotę na dużą świecę od YC :)
UsuńUwielbiam takie świece;))
OdpowiedzUsuńJa do tej pory preferowałam woski. Teraz przymierzam się do świecy :)
Usuńbardzo lubię świece :)))
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam i chyba zakupię dużą świecę od YC :)
Usuń