czwartek, 19 marca 2015

Małe "co nieco" o pielęgnacji ust :)

Hej!

Ostatnio pisałam o matowych szminkach Golden Rose i tam właśnie podkreślałam, że usta do tej szminki muszą być w doskonałej kondycji. Zatem jak tego dokonać? W sumie jest to dość proste :) Mój "program" składa się z 3 kroków:

1. Regularny peeling ust.

Można wykonać go mięciutką szczoteczką do zębów ale teraz dostępne są nawet specjalne produkty do tego celu, takie kosmetyki ma w swojej ofercie np. Put&Rub, BOMB Cosmetics czy Lush. Taki peeling możemy zrobić po domowemu np. mieszając cukier z miodem lub fusy z kawy z olejkiem. Taką mieszankę wcieramy w usta. :)
Sposobów jest dużo - wystarczy trochę chęci. Ja z powodu mojego lenistwa robię to albo szczoteczką albo gotowym peelingiem Pat&Rub, który bardzo polecam.:) Naturalny kosmetyk od Kingi Rusin - koszt bez promocji to ok 50zł.
Na zdjęciu także moja ulubiona szczoteczka do wrażliwych dziąseł :) 



2. Nocne, głębokie nawilżanie.

W nocy jest czas na regenerację. Wybierajmy balsamy głęboko, nawilżające. Najlepiej żeby w składzie były olejki np rycynowy, który bardzo dobrze nawilża i natłuszcza. Jeśli nic takiego nie mamy pod ręką zawsze możemy poratować się kropelką naturalnego miodu lub kapsułkami A+E firmy Gal.
Wazelina tylko z kapsułkami jeśli już. Reszta fajna ale brakuje Tisane w słoiczku. Muszę najpierw to zużyć :)


3. Całodzienne nawilżanie i ochrona.

Pamiętajcie o używaniu balsamów nawilżających do ust w ciągu dnia. Nie ważne czy bezbarwne czy koloryzujące ważne  żeby na ustach były :) Zarówno zimno jak i upały źle działają na naszą skórę także ust. Ja szminkę ochronną mam zawsze pod ręką: w torebce, kurtce czy w torbie sportowej. :)
Delia to ostatnio mój ulubieniec. Super nawilża. Lip Smacker to nowość z Biedronki za 7,99 ale również po pierwszych testach wypadł bardzo dobrze natomiast Balmi to gadżet, którego jakoś szkoda mi zaczynać :P


Moim podstawowym błędem w tej kwestii jest przygryzanie i "skubanie" ust. Mam często przez to rany... ot taka moja reakcja na stres. Próbuję z tym walczyć choćby teraz pisząc ten post i na razie wygrywam :) A stresuję się tym, że moja mała, futrzasta przyjaciółka będzie miała jutro operację... :/ Trzymajcie kciuki! :)

Pozdrawiam serdecznie!

Ela 

Babski Folwark 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz