Hej!
Z pewnością wiecie, że uwielbiam gąbeczki do makijażu - miałam ich już w swojej kolekcji kilka i zawsze porównuję je do oryginalnego Beauty Blendera. Czyżbym w Oriflame w promocji za 9,90 zł kupiła ideał?
Podstawową kwestią, którą należy poruszyć jest fakt, że suchy Beauty Blender jest miękki - większość zamienników jest twarda, a nie oszukujmy się, że twarda gąbeczka nagle zrobi się mięciutka i cudowna. Gąbka z Oriflame od razu była przyjemnie miękka i wiedziałam, że nasze spotkanie może być miłe i chyba trochę się przeciągnie... :)
Producent opisuje gąbkę tak:
"Wygodna gąbka do makijażu z wąskim końcem do precyzyjnego rozcierania. Idealna do nakładania podkładu, korektora oraz korygowania błędów popełnionych w trakcie malowania się. Może być używana na sucho i na mokro." (ja na sucho nie próbowałam)
Jak widzicie przed namoczeniem gąbka jest mała jednak zaraz po nim praktycznie dwukrotnie się powiększa - zdjęcia niezbyt to oddają ale chodzi tylko o mały "podgląd" na sytuację. :)
Teraz pora na zbliżenie, na którym widać, że gąbka ma bardzo zbliżoną "porowatość" do Beauty Blendera - przepraszam za niezbyt korzystne zdjęcie (chodzi mi o te włosy - są oczywiście z okładki książki:)).
Aplikacja podkładu gąbką z Oriflame jest praktycznie tak samo przyjemne jak przy użyciu BB, jedyną różnicą jest fakt, że chłonie ona delikatnie więcej podkładu niż oryginał.
Gąbeczka z Oriflame bardzo dobrze i szybko domywa się przy użyciu mydełka. Nie odbarwia się i nie farbuje (wybaczcie stan BB ale ma już swój wiek:)).
Jeśli chodzi o kształt to cały czas najbardziej pasuje mi kształt oryginały ponieważ najwygodniej mi się nią maluje.
Kupicie ją u każdej konsultantki w cenie 19,90 zł - mi udało się ją kupić w promocji za 9,90 jakieś dwa katalogi temu. :) W porównaniu do Beauty Blendera to i tak jest mało.
Jest to trzecia gąbka na liście moich ulubionych - obok Beauty Blendera i gąbeczki z Real Techniques. Jest z nich najtańsza i na pewno ma stałe miejsce w mojej kosmetyczce. Oczywiście moja mania-testowania nie pozwoli mi na zostatwienie tej listy w tej formir i na pewno za jakiś czas znów napiszę o jakiejś gąbeczce. :)
A jaka jest Twoja ulubiona gąbeczka do makijażu? Chyba, że masz inny sposób na aplikację podkładów? :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu!
Ela
Babski Folwark
Ja jeszcze nie mam swojej ulubionej gąbeczki do makijażu :)
OdpowiedzUsuńJa chyba mam ale to nie przeszkadza w dalszym poszukiwaniu :) Uwielbiam je :)
UsuńNie lubie nakładać gąbką ;(
OdpowiedzUsuńJa uznawałam tylko pędzle ale teraz mi się to zmieniło :)
UsuńJa wole nakładać podkład pędzlem, ale gąbkę stosuję do korektora pod oczami :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś malowałam się tylko pędzlami, teraz to mieszam :)
UsuńNie używam takich gąbek do makijażu wolę pędzle ale może kiedyś się przekonam do gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńJa się przekonałam i jest to dla mnie dużo szybsze niż pędzle :)
UsuńMi się wydaje, że za drogo chcą za taką gąbeczkę, nigdy nie stosowałam gąbki a cena też mnie nie zachęca :(
OdpowiedzUsuńNie no ta akurat droga nie jest - 10 zł a wystarczy na bardzo długo :)
UsuńFajnie, że całkiem niezłe się sprawdza;) ja miałam tylko ebelin;)
OdpowiedzUsuńO takiej jeszcze nie znam :)
UsuńRaczej nie planuję stosowania żadnych gąbek-jajeczek... Kiedyś przeczytałam post, w którym blogerka pokazywała, jak jajo wygląda w środku. Mimo, że stosowała wszystkie rady dotyczące czyszczenia, gąbka była w środku brudna.
OdpowiedzUsuńA ja widziałam filmik jak dziewczyna rozcinała Beauty Blender i byłam zaskoczona, że był czysty w środku :) Ciekawe od czego to zależy :) Mojego BB szczury rozniosły i w środku był czyściutki (i już im nie smakował z brudami podkładowymi był lepszy) :)
UsuńTakie gąbeczki do gadżety nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńWiadomo, że dla każdego coś innego :) Fajnie, że teraz mamy tak duży wybór :)
Usuńuwielbiam Beauty Blender, więc chętnie skuszę się na ten zamiennik :)
OdpowiedzUsuńPolecam bo ta gąbeczka jest świetna! :)
UsuńTeż taką mam ! :D :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się sprawdza?:)
Usuń