Hej!
Nie mogę uwierzyć, że to już 8 post z serii "Co nowego?" Czas bardzo szybko płynie. Ja niestety ostatnio mam bardzo mało czasu na blogosferę - mam nadzieję, że po świętach się to zmieni.
Pamiętacie mój stojak z Pepco? Prezentuje i sprawuje się genialnie:)
Zapewne wiecie, że zaczęłam kurs makijażu. Jestem bardzo zadowolona, czas na zajęciach leci mi jak oszalały i zanim się obejrzę już jest koniec. W tym tygodniu do czwartku codziennie po pracy jeżdżę na zajęcia i siedzę tam aż do 21.30 więc znów cierpię na totalny brak czasu... Ale tym razem jestem z tego powodu wniebowzięta! Ten kurs daje mi maksymalnie dużo radości. :)
Nie pokazywałam Wam jeszcze moich prezentów urodzinowych. Nie będę wymieniać co od kogo - wszystkie moje prezenty są przewspaniałe i jestem totalnie nimi zachwycona. Widać, że moi bliscy bardzo mnie znają, prawda? :) Jeszcze raz bardzo Wszystkim dziękuję za pamięć, życzenia i prezenty. :)
Oczywiście nie zabrakło karteczki ze słodką czekoladką od dr Ireny Eris. Należę do ich programu Holistic Club i co roku przesyłają przeurocze upominki. Zawsze podkreślam, że taka dbałość o klienta to coś co bardzo lubię.
Moje Kochane Kobietki zakochałam się w bluzkach wiązanych na dekolcie i zapragnęłam takową posiadać, tylko totalnie nie wiem gdzie ją kupić. W internecie jest ich dużo ale wolałabym coś stacjonarnie - chciałabym ją przed zakupem przymierzyć. Widziałam w Mango ale jakoś nie powaliła na kolana, ponieważ nie przepadam za kieszeniami na piersiach. Poradzicie coś? :)
W tym tygodniu powróciłam do kuracji esencją Andrea. Byłam zmuszona ją przerwać ponieważ podrażniłam sobie skórę głowy przeterminowaną próbką szamponu - tak to jest jak się nałogowo zapomina o sprawdzaniu dat ważności. :/ Długo miałam problemy ale teraz jest już bardzo dobrze więc zobaczymy jakie będą efekty. I przepraszam Was bardzo za zwłokę - wiem, że kilka z Was jest bardzo ciekawych tej recenzji. Ja mieszam tę wcierkę z Jantarem i też jestem bardzo ciekawa rezultatów.
W sobotę wysprzątałam już swoje gniazdko na święta więc przynajmniej tę część mam już z głowy. Tylko jeszcze zastanawiam się co upiec. A Wy macie jakieś pomysły? :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! Do napisania!
Ela
Babski Folwark
fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńu mnie piecze się tylko babkę i nic więcej :P jakoś nie ma takiego "halo" wokół Wielkanocy, jak wokół Bożego Narodzenia ;D
U mnie też zawsze jest wszystkiego mniej na te święta :) Ja totalnie nie mam ochoty żeby siedzieć i jeść. Bardziej liczę na jakieś spacerki i aktywne spędzanie czasu :)
UsuńJa zaraz biorę się za okna :)I na pewno będzie u mnie makowiec i sernik :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty urodzinowe :)
Mój Mąż ma ochotę na makowiec :) Powodzenia z oknami! :)
UsuńDr Irena Eris zawsze dba o swoich klubowiczów :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że to bardzo urocze. :)
UsuńOjej, kochana, jak super, że się rozwijasz! Warto spełniać swoje marzenia, pokazuj postępy i to szybciutko, jestem bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńZ postępów jestem bardzo zadowolona ale póki co jeszcze nie jestem na tyle pewna by to pokazywać :) Ale wyćwiczę się i na pewno posty makijażowe będą :)
UsuńŁał!! Eskra zastosowanie na stojak!!! :D Kradnę pomysł!! Genialny!! :)
OdpowiedzUsuńKradnij, Kochana! Cieszę się, że się podoba :)
UsuńJa piekę oczywiście tradycyjną drożdżową babę i ,, ciasto balowe" przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie tym balowym :)
UsuńTa paleta z MR jest dla mnie idealna :D Chciałam ją kiedyś kupić ale była niedostępna, a teraz sobie myślę że mam trochę cieni, a i tak za często nie robię pełniejszego makijażu by z nich korzystać więc średnio jest sens wydawać pieniądze :/
OdpowiedzUsuńJa dostałam więc z miłą chęcią przetestuję :) No może faktycznie jak nie wykonujesz pełnego makijażu :)
UsuńFajne nowości;) I mam tą samą książkę z przepisami na ciasta;) U mnie obowiązkowo sernik i pewnie jakieś małe babeczki;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam;)
U mnie sernik odpada bo Mąż nie lubi :)
UsuńFajne nowości i miły upominek od Eris :) Ja też mam ochotę na taką koszulę, widziałam taką w Mohito i mam zamiar ją przymierzyć :)
OdpowiedzUsuńTo muszę zajrzeć do Mohito :)
UsuńFajne prezenty :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam listownik z Pepco ;) ale trzymam w nim karteczki ;)
OdpowiedzUsuńJest uroczy :) :)
Usuńta kuracja mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńTestuję i niebawem będzie recenzja :) :)
UsuńMascara *.*
OdpowiedzUsuńMarzyłam o niej :) Teraz w promocji w Douglas :)
UsuńWarto mieć spełniona marzenia ;D
UsuńTeż uzywam olejku Andree :) powoli zaczynam zauważać skutki :)
OdpowiedzUsuńja też zaczynam :) )
UsuńSuper prezenty! Zazdroszczę tego kirsu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kurs jest świetny! :)
UsuńSuper prezenty! Zazdroszczę tego kirsu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :D powodzenia na kursie :D
OdpowiedzUsuńdzięki :) muszę przyznać, że nawet nieźle mi idzie :)
UsuńŚwietne prezenty!
OdpowiedzUsuńKurs to też fajna sprawa.
Spodobał mi się pomysł trzymania paletek w listowniku. Super to wygląda! :-)
Ja też jestem bardzo zadowolona z efektu :)
UsuńFajnie że podoba Ci się na kursie. U mnie ostatnio kompletny brak czasu, ale teraz nie ma takiej spiny jak przed poprzednimi świętami. U mnie mama piekła serownik, piernik i biszkopt. Ja mam w planach jeszcze zrobić 2 rolady, bo je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń