Hej!
Wypadłam z blogosfery...zupełnie... Zaledwie tydzień temu napisałam, że mam bardzo silny układ odpornościowy i rzadko choruję, a od czwartku leczę się z okrutnego przeziębienia... mam nadzieję, że w tym tygodniu będzie ze mną lepiej i uda mi się nadrobić zarówno moje wpisy, jak również zaległości w czytaniu innych blogów. :)
Od piątku nie ruszam się z łóżka... mój dzień to leżenie bez ruchu przed telewizorem, a oglądałam głównie dwa seriale - Kości oraz Dr Housea, znacie je? Mam wykupiony jakiś większy pakiet telewizji a mimo wszystko nie ma co oglądać - jedynym ratunkiem był kanał FOX, gdzie mogłam oglądać te dwa seriale. Muszę przyznać, że bardzo je lubię. :)
Tydzień temu wybraliśmy się z Mężem do teatru. "Wszyscy chcą żyć" to wspaniała sztuka, w której nie brak humoru, jednak jest to dość ciemny humor. My bawiliśmy się rewelacyjnie. Pewnie słyszałyście o towarzyszącym tej premierze konkursie, w którym do wygrania jest trumna z wakacyjnym motywem. Jeśli nie daleko Wam do Kielc to bardzo polecam zobaczyć spektakl.
W poniedziałek byłam w Rossmannie i powiem szczerze, że wiosennie nowości wyglądały dla mnie bardzo kusząco. Byłam bardzo silna i skusiłam się tylko na paletę z Wibo. Wykonana jest bardzo porządnie, nawet pędzelek dołączony do palety jest dobrej jakości. W tym tygodniu będę ją intensywnie testować i postaram się coś dla Was o niej napisać.
Wracając do choroby to miałam szczęście, że w apteczce znalazłam spray Pneumovit Zatoki, który dostałam od firmy Gorvita podczas spotkania w Krakowie. Nie mogłam sobie poradzić z zatkanym nosem i ten spray sprawdził się u mnie po raz kolejny. Nie przepadam za łykaniem leków i wolę leczyć się naturalnymi sposobami, dlatego bardzo się cieszę, że trafiłam na ten produkt.
Dziś krótko i na temat ponieważ ciągle jestem dość mocno osłabiona... najchętniej ten tydzień spędziłabym w łóżku, jednak niestety jest to niemożliwe i już jutro wracam do pracy. :/
Jak Wy leczycie przeziębienie? Leczycie się same jak typowy Polak (w tym ja) czy jednak oddajecie się w ręce lekarzy? Ja po prostu w tym tygodniu odwiedziłam kilku lekarzy specjalistów i dla mnie było to już wystarczająco :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ela
Babski Folwark
Też leżę rozłożona ;( a lekarzy nie cierpię odkąd kochana rodzinna pani doktor uznała, że symuluję chorobę... a cierpiałam niemiłosiernie!!!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! Ja często mam problemy z zatokami ;/
OdpowiedzUsuńTen spray do nosa bardzo dobrze znam ;p
OdpowiedzUsuńJa też jestem przeziębiona, aż mnie wena zupełnie opuściła :) Bardzo mnie ciekawi ta nowa paletka cieni Wibo, ostatnio ją oglądałam i ciągle się zastanawiam - kupić czy nie kupić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serial Dr House, jest genialny :D
OdpowiedzUsuńJa od kiedy zmieniłam lekarza rodzinnego z każdym poważniejszym przeziębieniem/chorobą zdecydowanie wybieram się do przychodni. Samodzielnym leczeniem przez dość długi czas częstych infekcji pogorszyłam swój ogólny stan zdrowia :( dlatego warto znaleźć porządnego lekarza pierwszego kontaktu i go nie unikać jak ja kiedyś :) bo potem wizyt u dziesiątek innych specjalistów jest duuuużo więcej ;)
OdpowiedzUsuńPrezentowany przez Ciebie spray do nos znam bardzo dobrze i również bardzo go lubię :)
Życze dużo zdrówka! :)
Wracaj szybko do zdrowia! Ta paleta wygląda cudownie, czekam na jej recenzję :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka, ja to zazwyczaj przeziębienia leczę domowymi sposobami (syrop z cebuli i te sprawy), a gdy to nie pomaga to wtedy idę do lekarza :)
OdpowiedzUsuńTa paletka z Wibo wygląda kusząco :)
Zdrówka życzę! Ja się trzymam, odporność mam z żelaza, ale dzieci mi chorują :-( W zeszłym tygodniu córa zaczęła, w weekend syn dołączył. U nas nr 1 to inhalacje - również Ci polecam! :-) A Housa swego czasu oglądałam namiętnie! :-)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia. Ja zazwyczaj sama się leczę w domu, bo mam uraz do lekarza po ostatniej wizycie ;/
OdpowiedzUsuńOu ja też leżę i powoli umieram :D Zdrówka :*
OdpowiedzUsuńU mnie pomagają olejki eteryczne. Teraz mnie złapał katar i właśnie palę w kominku olejek eukaliptusowy :)
OdpowiedzUsuń