Od dawna testowałam tanie tusze do rzęs aby znaleźć wśród nich swojego ulubieńca. Jednak nie trafiłam na tani tusz, który po kilku godzinach by się nie osypywał. Na promocji -40% skusiłam się na tusz firmy Essence - kiedyś testowałam ich tusz I love extreme,jednak się u mnie nie sprawdził (z tego samego powodu), dlatego wybierając do testów kolejny tusz sięgnęłam po wersję wodoodporną. Jakie są moje spostrzeżenia? Zapraszam na dalszą część :)
Tusz ten ma tradycyjną, jednak dość dużą szczoteczkę. Bardzo ładnie wyczesuje rzęsy - nie skleja rzęs. Jest mocno czarny - czyli tak jak lubię (też macie wrażenie, że niektóre tuszę są ciemną szarością?). :) Rzęsy po użyciu maskary są pogrubione i lekko wydłużone.
Rzęsy bez tuszu:
Rzęsy po pomalowaniu:
Jest to produkt na prawdę wodoodporny ale o dziwo nie ma z nim większych problemów przy demakijażu - wystarczy płyn dwufazowy. :) Ponad to tusz ten jest dostępny w każdej Drogerii Natura za kwotę ok 12 zł, a w promocjach można go kupić za niecałe 10 zł.
Rozpieszczona przez tusz MAC odejmuję mu jeden punkt za wydłużenie ale i tak dostaje wysoką notę bo aż 9/10 punktów. Jest to bardzo dobry tusz za grosze. :) Szczególnie warto spróbować w lecie - może pojedzie z Wami na wakacje?
Ela
Babski Folwark
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz