czwartek, 7 maja 2015

Mary Kay - Mikrodermabrazja

Hej!

Dziś chciałabym przedstawić Wam produkt firmy Mary Kay udostępniony mi do testów przez moją siostrę Jolę. Jak dla mnie mikrodermabrazja to to raczej nie jest ale za to bardzo mocny peeling. Na blogu już była recenzja peelingu do twarzy i zdania nie zmienię, że to tamten jest moim ulubieńcem ale ten jest fajną alternatywą.



Peeling ten ma całkiem inne działanie niż ten z Misshy ponieważ jest typowym mechanicznym zdzierakiem. Ziarenka w nim zawarte są bardzo drobne i równie bardzo ostre. Masaż twarzy tym produktem może nie należy do największych przyjemności ale za to skóra po zabiegu jest wygładzona i pozbawiona wszystkich suchych skórek. Na pewno sprawdzi się on u osób tak "gruboskórnych" jak ja. :) Na cerze naczynkowej, suchej i delikatnej może zrobić więcej szkody niż pożytku. Ja z tym produktem się polubiłam ale ja lubię właśnie takie peelingi.

Co pisze o produkcie producent?



"Połączenie zaawansowanego złuszczania skóry z lekkim lawendowym serum, pomaga walczyć z pierwszymi zmarszczkami, rozszerzonymi porami skóry, dlatego teraz możesz cieszyć się gładką skóra zaraz po aplikacji produktu.
Krok 1:Oczyszczanie, to zaawansowany preparat złuszczający, który zawiera kluczowe składniki złuszczające używane przez dermatologów, dodają one skórze energii i efektywnie usuwają martwy naskórek z powierzchni skóry i porów. Ten proces pomaga zmniejszyć widoczność porów i odżywia skórę od środka, ponieważ zwiększa mikrocyrkulację. Ta czynność sprowadza więcej tlenu na powierzchnie skóry, aby pobudzić cyrkulację, dlatego skóra promienieje zdrowym blaskiem.
Krok 2:Uzupełnienie, karmi i odżywia skórę od zewnątrz, swoim ekskluzywnym kompleksem Mary Kay® triple-tea complex, i innymi witaminami, które są antyoksydantami i przeciwdziałają podrażnieniom skóry, odżywiają ją. Skóra staje się gładka i miękka po kroku 1:Oczyszczaniu.
Działanie:
Każdy z produktów z linii TimeWise® jest tak sformułowany, aby zwalczać różnego rodzaju oznaki związane ze starzeniem się skóry. Produkty pielęgnacyjne z tej linii są tak zaprojektowane, aby pracować razem i zmaksymalizować działanie zapobiegające starzeniu się skóry. 
Preparat Złuszczający natychmiast dodaje skórze energii, uwalnia zdrowy blask skóry. Ponad to:
  • Karmi i odżywia skórę od środka, ponieważ zwiększa mikrocyrkulację. Ta czynność sprowadza więcej tlenu na powierzchnię skóry i pobudza cyrkulację, dlatego skóra promienieje zdrowym blaskiem.
  • Zmniejsza wielkość porów skóry, efektywnie usuwając martwy naskórek, który znajduje się wewnątrz porów skóry i wokół nich.
Preparat Wygładzający, jest natychmiast wchłaniany przez skórę pozostawia uczucie miękkości i gładkości. To lekkie, opalizujące, lawendowe serum:
  • Karmi i odżywia skórę od zewnątrz swoim ekskluzywnym kompleksem Mary Kay® triple-tea complex.
  • Wspomaga proces odmładzania skóry, chroniąc ją przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi.
  • Zmiękcza skórę, pomaga jej przywrócić równowagę.
  • Przygotowuje skórę na następny krok pielęgnacyjny.
Aplikacja:
  • Po oczyszczeniu skóry, przy pomocy dłoni aplikuj Preparat Złuszczający na mokrą skórę twarzy. Spłucz obficie ciepłą wodą i wytrzyj do sucha.
  • Użyj swoich dłoni, aby delikatnie zaaplikować Preparat Wygładzający.
  • Używaj 2 – 3 razy w tygodniu; odczekaj 2 dni pomiędzy aplikacjami produktu.
  • Nie używaj łącznie z produktami pielęgnacyjnymi do cery trądzikowej.
  • Używaj rzadziej, jeżeli masz skórę wrażliwą.
  • Używaj również na skórę szyi i dekoltu."

Skład dla zainteresowanych: 

Powiem szczerze, że peeling jest dla mnie super. Może to dziwne ale faktycznie przy regularnym stosowaniu zmniejsza widoczność porów (punkt dla Eli, która tydzień dziwiła się, że jej się pory zmniejszyły a dopiero później doczytała o działaniu tego produktu). Serum ładnie łagodzi i dodatkowo wygładza skórę (zawiera silikon).
Konsystencja. Z lewej peeling obok serum :)
Bardzo podoba mi się ten produkt jednak jego cena - ok 150 zł bardzo mnie odstrasza. Wysoką cenę wynagradza dość duża wydajność produktów. Na prawdę wystarczy niewiele na jeden zabieg. 

Jeśli lubicie takie peelingi to bardzo Wam polecam. Można je zakupić u konsultantów firmy (firma ta nie odpowiada za to co jest na all) - widziałam, że jest także mała wersja w saszetkach. Polecam spróbować!


Znacie? Używacie? Są tu jakieś konsultantki tej firmy? :)


Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz