wtorek, 6 lutego 2018

Tusz do rzęs Eveline Volumix Fiberlast Mascara Lenght & Curl Up

Witajcie!

Rzęsy to ostatnio kluczowy element mojego makijażu oczu. Wcześniej była baza pod cienie, cienie (oczywiście perfekcyjne blendowanie:)), eyeliner oraz tusz. Dziś często ograniczam się tylko do tego ostatniego, dlatego bardzo ważne jest dla mnie by był to kosmetyk z najwyższej półki. Oczywiście nie myślę tu o półce cenowej ponieważ już wiele razy przekonałam się, że to co drogie wcale nie oznacza, że jest dobre. Dlatego dziś będzie recenzja tuszu taniego (ok 16 zł), który jak możecie już pewnie wywnioskować ze wstępu sprawdził się u mnie bardzo dobrze.



Tusz ten ma fajną, silikonową szczoteczkę, która rozczesuje rzęsy. Aplikacja tuszu jest bardzo przyjemna. Nie odbija się, nie skleja rzęs i pozbawiony jest grudek. Ma idealną konsystencję tzn nie jest ani za suchy ani za mokry. 



Po dłuższym noszeniu inne tusze Eveline mi się osypywały ale ten tego nie robi. Nie rozmazuje się nawet po drzemce (sprawdzone nie raz, gdy zasnęłam razem z małą Kate) czy łzach (oczywiście nie mówię tu o niepohamowanym płaczu czy solidnej ulewie). Pięknie wydłuża i pogrubia rzęsy, co oczywiście możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Coś więcej dodać? Myślę, że tymi zdjęciami reklamuje się sam.




Używałyście tego tuszu? Znacie go? Ja oczywiście jak najbardziej polecam poznać.


Pozdrawiam,
Ela

6 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, ze tuszu Eveline jeszcze nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna szczoteczka, a efekt na twoich rzęsach oszałamiający :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu 'złoty Eveline' był mocno zachwalany ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie lepiej sprawdza się u mnie złota wersja, pogrubiająca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tusz ma bardzo fajną szczoteczkę, muszę się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń