środa, 26 października 2016

PUDER RCMA NO-COLOR POWDER - czyżby kosmetyczny hit?

Witajcie!

Puder, o którym chcę Wam dziś napisać poznałam w filmikach Katosu. Wiele razy wspominała o jego cudownych właściwościach, że aż zapragnęłam go mieć. Początkowo sprawa nie była prosta ponieważ ciężko było go znaleźć z wysyłką do Polski - w ogóle był duży problem z jego dostępnością. 

Ja zamawiałam go w końcu poprzez polską stronę internetową Cosibella, ponieważ na tamtą chwilę cenowo wychodziło mi na to samo - kosztował mnie około 130 zł za gigantyczne opakowanie 85 g.

Puder ma biały kolor oraz jest bardzo drobno zmielony. Subtelnie rozjaśnia makijaż, ale muszę to podkreślić, że nie bieli w widoczny sposób. 


Uwielbiam efekt jaki daje - cera jest ujednolicona, wygładzona, zmatowiona, ale na szczęście nie jest to efekt płaskiego matu. Chciałabym położyć nacisk na słowo "wygładzona" ponieważ faktycznie puder niweluje widoczność drobnych zmarszczek i porów. Puder dogaduje się ze wszytskimi posiadanymi przeze mnie podkładami oraz BB kremami. Nic się nie waży i nie ściera. Ten puder jest genialny jeśli chodzi o utrwalanie korektora pod oczami. Nie wysusza skóry oraz nie podkreśla suchych skórek.


Jedyną wadą jaką znajduję w tym produkcie jest jego opakowanie, ponieważ musimy wysypywać go za każdym razem na dłoń by nałożyć puder. Zawsze oczywiście można go przesypać do jakiegoś opakowania po zużytym już pudrze.


Ja zdecydowanie go polecam. Używam go już od pół roku, a zużycie jest znikome - chyba starszy mi na najbliższe dwa lata. :) Możecie oczywiście zamówić go razem z koleżanką czy nawet dwiema i rozsypać, a na pewno nie pożałujecie.

Ja go uwielbiam :)

Znacie ten produkt? Słyszałyście te "ochy i achy" na jego temat?

Pozdrawiam,

Ela
Babski Folwark

15 komentarzy:

  1. Na razie mam zapas, może kiedyś się zdecyduje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno zastanowię się nad jego kupnem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o nim już sporo dobrego, zarówno na polskim jak i zagranicznym YouTubie i mam na niego wielką ochotę. Jak za taką pojemność cena naprawdę przystępna :D Na razie mam mały zapas pudrów, ale później na pewno o nim pomyślę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego produktu, bardzo ciekawy ;) Opakowanie faktycznie mało wygodne, ale wystarczy dokupić jakieś z sitkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja póki co nie używam pudrów

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze nie słyszałam o tym, ale chyba się skusze i ta pojemność :o :D

    https://allegiant997.blogspot.com/2016/10/moje-pazurki-i-nie-wybuchajaca-lampa.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zainteresowana jego kupnem :D Muszę tylko "wykończyć" moje zapasy :D

    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy o nim nie słyszałam :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze mówiąc to pierwszy raz widzę ten puder :)
    Chętnie się w niego zaopatrzę po przeczytaniu Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapisuję go na wish liście :)
    Mogłabyś kliknąć w linki TU ? Dzięki:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy o nim nie słyszałam, ale bardzo mnie nim zaciekawiłaś :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widać, że warto, m.in. ze względu na wydajność. ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie ja się boję takich giga opakowań, bo zazwyczaj te polecane u mnie się nie sprawdzają totalnie. Jedynie by Nanda był strzałem w 10, a tak to niestety nie służą mi żadne inne, żeby zachować przyzwoity mat na twarzy na cały dzień.

    OdpowiedzUsuń