Witajcie!
Dziś o produkcie do włosów, który od jakiegoś miesiąca pomaga mi pozbyć się przyklapniętych, pozbawionych objętości włosów. Wiem, że od razu zbyt wiele zdradzam ale nie mogę się oprzeć. :)
Tradycyjnie zaczniemy od "słowa od Producenta":)
Wstrząsnąć przed użyciem. Stosuj preparat na wilgotne włosy rozpylając go u nasady włosów, a następnie wysusz i wymodeluj włosy. Można stosować również na suche włosy, aby poprawić fryzurę między kolejnymi myciami.
Składniki aktywne:
Acai Extract – ekstrakt z jagód acai, nazywany „brazylijską żyłą złota” bogaty jest w cenne polifenole, antyoksydanty, nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy, witaminy i minerały. Skutecznie wzmacnia strukturę włosów, nawilża je i odżywia.
Absolute Volume Boost – multifunkcyjny kompleks aktywny unoszący włosy u nasady, widocznie zwiększający objętość włosów bez obciążenia. Dodatkowo ułatwia układanie włosów, przedłuża efekt stylizacji i zmniejszają ryzyko opadania fryzury.
Aqua Moisture Complex – zwiększa zatrzymywanie wilgoci na powierzchni włosów, zapobiega elektryzowaniu, przywraca miękkość i jedwabisty połysk.
Składniki INCI:
Alcohol Denat., Aqua (Water), Acrylates Copolymer, Glycerin, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Panthenol, Parfum (Fragrance), Triethanolamine, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde."
Jeśli pamiętacie mój wpis "Fioletowe sposoby na objętość" (dla przypomnienia zajrzyjcie TU) moim ulubionym stylizatorem do dodawania włosom objętości jest fluid dodający objętość Kemon. Od miesiąca mam tańszy zamiennik w postaci tego właśnie sprayu.
Włosy po użyciu tego produktu są lekko usztywnione, co jest dość charakterystyczne dla kosmetyków tego typu, jednak nie są obciążone, sklejone czy pozbawione blasku. Objętość widocznie się zwiększa. W sprayu tym bardzo podoba mi się fakt, że ogranicza przetłuszczanie włosów. Muszę także podkreślić, że aplikacja produktu jest bardzo łatwa, a zapach przyjemny - rześki i świeży.
Wiem, że skład zaczyna się od alkoholu i to tego niezbyt dobrego ale należy pamiętać, że jest to produkt do stylizacji włosów więc nie używamy go codziennie. :) Mimo to ja ostatnio miałam fazę i używałam go po każdym myciu - bardzo lubię ten efekt, który możemy nim uzyskać i nie mam problemu z przesuszeniem włosów czy coś takiego. :)
Wiem, że skład zaczyna się od alkoholu i to tego niezbyt dobrego ale należy pamiętać, że jest to produkt do stylizacji włosów więc nie używamy go codziennie. :) Mimo to ja ostatnio miałam fazę i używałam go po każdym myciu - bardzo lubię ten efekt, który możemy nim uzyskać i nie mam problemu z przesuszeniem włosów czy coś takiego. :)
Jest to z pewnością produkt tani, a bardzo dobrze spełniający swoją rolę. Za cenę 10 -15 zł możecie mieć na prawdę fajny produkt dodający objętości.
Więcej możecie przeczytać na stronie firmy Farmona oraz na Ich fanpage na Facebooku. :)
Pozdrawiam,
Ela
Babski Folwark
Mam z tej serii odżywkę :P. Spray raz trzymałam w ręce i alkoholu w składzie nie zauważyłam. A jak widać, czai się tam. Spryskanie moich włosów na długości czymś z alkoholem wysoko w składzie zawsze kończy się suchością i puchem :(.
OdpowiedzUsuńJa używam tylko u nasady włosów a tam są jednak bardziej tłuste i im to nie szkodzi :)
UsuńOOO mogłoby być fajne, tak od czasu do czasu. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńU mnie działa świetnie więc polecam! :)
Usuń.... przyznam się, że chyba nic kompletnie nie miałam z Farmony....
OdpowiedzUsuńU mnie Farmona od lat gości na półce z pielęgnacją włosów. Kiedyś byłam uzależniona od ich serii Radical - jak sobie pomyślę o tym cudownym, ziołowym zapachu to mam chęć by kupić coś z tej serii :)
UsuńNie wiedziałam, że jest spray z tej serii:) Mnie obecność alkoholu na pierwszym miejscu skutecznie zniechęca do tego produktu.
OdpowiedzUsuńA mi jakoś nie przeszkadza i spray spisuje się świetnie - oczywiście nie używam go codziennie (choć był taki tydzień -może dwa i nic złego się nie stało:))
Usuńwydaje sie fajny :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę działa :)
UsuńTo coś dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńJeśli podobnie jak ja "cierpisz" z powodu "przyklapniętych" włosów to jak najbardziej :)
Usuń