Dziś chciałabym napisać Wam o kolejnym zapachu świec od firmy Bispol. Jak zapewne pamiętacie lubię świece z tej firmy. Dlaczego? Ponieważ są w bardzo przystępnej cenie (ok 6 zł), są ogólnodostępne i długo się palą.
Ja ostatnio mam dość burzliwe dni za sobą - wiele z Was pyta, więc informuję że Dzidziulek jeszcze siedzi w brzuszku choć już zaczyna brakować Jej cierpliwości.
Ostatnio z lenistwa wróciłam do aplikacji podkładu gąbeczkami. Z nowości do mojej kosmetyczki trafiła gąbeczka z Natury. Akurat była w bardzo korzystnej cenie ok 8 złotych, więc bez zbyt długiego myślenia trafiła do mojego koszyczka. Czy się sprawdziła?
Nie będę ukrywać, że w tym poście będę piać z zachwytu. :) Jak wiecie jestem bladziochem i bardzo ciężko znaleźć mi podkład, który nie byłby dla mnie za ciemny. Ominęło mnie wiele ciekawych podkładów, które w internecie były zachwalane, a niestety gama kolorystyczna nie była dostosowana dla tak jasnych karnacji.
Dziś chciałabym się pochwalić jak "piękny" manicure sobie zrobiłam jakiś czas temu przy użyciu chińskich lakierów hybrydowych marek Sioux oraz CDN. Oczywiście wiem, że nie są idealne ponieważ w tych sprawach jestem raczej laikiem ale to chyba jedne z lepszych jakie miałam okazję stworzyć. :)
Dziś o kolejnym przetestowanym przeze mnie płynie micelarnym. Od dłuższego czasu jest to moja ulubiona grupa produktów do demakijażu i oczyszczania twarzy. Ten z firmy Bielenda trafił do mnie podczas zakupów w SuperPharm jako wykorzystanie punktów, a zapłaciłam za niego całą złotówkę. :)
Dziś porozmawiamy o ulubionych produktach w 2016 roku - liczę na rozmowę w komentarzach, oczywiście :) W tym roku nie odkryłam zbyt wielu ulubieńców, a to chyba dlatego, że ci z tamtego roku byli cały czas obecni i w tym. Dlatego, żeby nie powielać odsyłam Was do wpisów z ubiegłego roku: